My oczekujemy sobie w spokoju PlayStation 5 od Sony, a firma niespodziewanie rzuciła nam w twarz konceptem swojego własnego samochodu.
Japoński gigant elektroniki zorientował się, w którą stronę wieje wiatr na rynkowych meandrach, dlatego też postanowił wkroczyć na terytorium nowej ery motoryzacji. Jednak wygląda na to, że Sony spojrzało na samochody przyszłości i stwierdziło, że te same w sobie będą niespecjalnie interesujące z trybem autonomicznym i elektrycznymi silnikami.
Firma poszła w zupełnie inną stronę w swoim koncepcie Vision S zaprezentowanym na targach CES 2020, który może i wygląda jak samochód, ale tak naprawdę jest istną platformą pokazową dla technologii Sony, które firma chce sprzedawać innym producentom. Należy podkreślić, że ten samochód nigdy nie wejdzie do produkcji.
Co więc jest takiego w technologii Sony, skrywanej w Vision S? Zacznijmy od tego, że koncept jest wyposażony w przynajmniej 12 kamer. Trzy zasilają lusterko wsteczne, cztery zapewniają systemom samochodu widok przestrzenny, a pozostałe zapewniają systemowi autonomicznemu najważniejsze informacje. Temu pomaga również 12 czujników ultradźwiękowych do parkowania i wykrywania martwego pola oraz kolejne pięć radarów. Sony dodało także trzy półprzewodnikowe jednostki LiDAR z przodu, z lewej i prawej strony.
Tam, gdzie są kamery, są ekrany, a Sony wie coś o tworzeniu ekranów. W Vision S cała deska rozdzielcza została zastąpiona dużym panoramicznym ekranem dotykowym. Ekranów zresztą jest w tym samochodzie od zawalenia… a to tylko wierzchołek góry lodowej
Vision S zachwyca również systemem „360 Reality Audio”, który może nie tylko umieszczać poszczególne instrumenty w dowolnym miejscu w samochodzie, ale także oferować odseparowane przestrzenie dźwiękowe dla wszystkich obecnych. Stąd obecność 30 głośników i technologia aktywnej redukcji szumów.
Resztę dopełniają szczegóły, a więc konkretnie połączone podsystemy, czujniki dla śpiących pasażerów, które dostosowują temperaturę, aby pomóc w zaśnięciu, zautomatyzowane, spersonalizowane ustawienia komfortu i klimatu, czy łatwość aktualizacji oprogramowania OTA.