SpaceX wyprzedza już znacznie swoją konkurencję, jeśli chodzi o technologię budowy rakiet wielokrotnego użytku. Firma nie raz udowodniła, że jej sprzęt może latać, lądować i ponownie wznosić się w powietrze. Obniża to koszty, a jednocześnie pozwala na szybkie manewry i większą ilość startów. Do tej pory rozwiązanie działało dobrze, ale SpaceX chce jeszcze bardziej zoptymalizować swój model biznesowy poprzez ponowne wykorzystanie innych części rakiet Falcon.
Przełomowe wystrzelenie jest zaplanowane na 11 listopada. Właśnie wtedy rakieta Falcon 9 zostanie wysłana w przestrzeń kosmiczną. Będzie to pierwszy raz, kiedy SpaceX ponownie wykorzysta osłonę znajdującą się na szczycie rakiety. Jeśli rozwiązanie się sprawdzi, może to oznaczać ogromne oszczędności w kontekście przyszłych misji.
Firma SpaceX poświęciła dużo czasu i wysiłku na opracowanie systemu, który umożliwi odzyskiwanie osłon. Wcześniejsze próby dokonania tego nie powiodły się z powodu problematycznego kształtu. Rozwiązaniem okazała się specjalna sieć, która wychwytuje opadające elementy. Teraz nadeszła pora na udowodnienie praktycznego zastosowania tego patentu. Okazja nadarzy się w ramach misji, której celem jest rozmieszczenie 60 nowych satelitów komunikacyjnych.
