Węgry stały się pierwszym krajem w Unii Europejskiej, który wydał wstępną zgodę na wykorzystanie rosyjskiej szczepionki na koronawirusa.
Szef sztabu związany z węgierskim premierem potwierdził, że zielonego światła od lokalnych służb sanitarnych doczekała się zarówno Sputnik V wyprodukowana przez Rosjan, jak i szczepionka będąca efektem współpracy firmy AstraZeneca i Uniwersytetu w Oksfordzie.
Czytaj też: Naukowcy są gotowi do „aktualizowania” szczepionki na koronawirusa
Czytaj też: Wyciekły dokumenty na temat szczepionki na COVID-19. Atak na EMA
Czytaj też: „Brytyjski” szczep koronawirusa był w USA 6 tygodni wcześniej
Minister spraw zagranicznych Węgier, Péter Szijjártó, ma się udać do Moskwy, gdzie przeprowadzi dalsze rozmowy. W ich ramach mają zostać ustalone warunki dotyczące dostaw i dystrybucji środka.
W czasie badań klinicznych Sputnik V uzyskała ponad 90-procentową skuteczność
Umowa Rosji i Węgier jest pokłosiem zadowalających wyników badań nad szczepionką Sputnik V. W każdym z testów wykazała ona bowiem ponad 90-procentową skuteczność, a uwagę zwraca także niska cena i łatwość przechowywania.
Czytaj też: Facebook posiada SI, która przewidzi, czy stan chorego na COVID-19 się pogorszy
Czytaj też: Jak zwiększyć skuteczność szczepionki na koronawirusa?
Czytaj też: COVID-19 gorszy niż palenie. Poznaliśmy wyniki badania dot. płuc
Rosyjski środek można bowiem trzymać w zwykłej lodówce, a koszt pojedynczej dawki wynosi niecałe 40 złotych. Co ciekawe, to nie jedyna umowa, jaką negocjują obecnie Węgrzy. Przedstawiciele tamtejszych władz myślę również nad zakupem chińskiej szczepionki od Sinopharm.
