Jednym z największych zarzutów w stronę elektrycznych samochodów jest ich wytrzymałość pod kątem degradacji akumulatorów/baterii. Ten egzemplarz Modelu S Tesli powinien pokonać go raz na zawsze.
Branden Flasch postanowił podzielić się historią swojej Tesli, która na liczniku ma już 146 tysięcy mil, czyli prawie ćwierć miliona przejechanych kilometrów. Wiemy też, że przeżyła ponad 1000 cykli ładowania, więc co tu dużo mówić – to solidnie wyeksploatowany Model S.
Na poniższym filmie Flasch załadował swój Model S 70D z 2015 roku, a następnie jeździł tak długo, aby zmierzyć, jak wiele z oryginalnych 70 kWh jest ciągle dostępne.
Wynik? Zaskakujący, bo choć wiemy, że akumulatory Tesli są zaprojektowane i zbudowane z myślą o długowieczności. To w tym wypadku akumulator zachował około 83% swojej pierwotnej pojemności. Przekłada się to na około 3,4% średni roczny spadek jego efektywności.
Wracając do statystyk (via Insideevs), przeciętny Amerykanin pokonuje około 24140 km rocznie. Samochód ten przejechał więc ponad dwa razy więcej (średnio ponad 48 tysięcy rocznie).
Czytaj też: Skąd problemy ze sprzedażą BMW serii 8?