Reklama
aplikuj.pl

[Aktualizacja] Stany Zjednoczone znowu atakują Huaweia. Podobno mają dowody

USA Huawei, ameryka Huawei, ban Huawei, sankcje Huawei

Po kilku tygodniach spokoju amerykańscy urzędnicy znowu obrali na cel Huaweia. Tym razem twierdzą, że mają dowody na to, że chińska firma od 10 lat ma dostęp do wszystkich sieci komórkowych na świecie dzięki istnieniu backdoorów.

Firma Huawei wydała oświadczenie w sprawie oskarżeń Stanów Zjednoczonych. Zamieszczamy je na końcu wiadomości.

Cały świąt w rękach Chin Huaweia

Jak informuje Wall Street Journal amerykańscy urzędnicy przekonują o istnieniu tzw. backdoorów w sieciach komórkowych wykorzystujących sprzęt Huaweia. Chodzi o specjalną furtkę znaną tylko producentowi, który za jej pomocą może w dowolny sposób wejść niezauważony do sieci i mówiąc ogólnie – szpiegować. Ma to trwać już od 10 lat, a pierwsze tego typu furtki miały zostać zainstalowane w sieciach LTE.

Dodatkowo Huaweia ma być w posiadaniu odpowiedniego sprzętu, dzięki któremu owe furtki pozostają niewykryte. I podobno są na to dowody.

Dowody zostały przekazana i… chyba nie są do końca przekonujące

Stany Zjednoczone owe dowody miały trzymać w tajemnicy do końca 2019 roku, po czym przekazały je Niemcom i Wielkiej Brytanii. I teraz załóżmy, że są to niezbite dowody na to, że Huawei jest niebezpieczny i trzeba go za wszelką cenę izolować od sieci komórkowych. Co zrobiła Wielka Brytania? Zostawiła Hauweia w sieci LTE, a w sieci 5G ograniczyła obecność firmy do 35% i nie pozwala używać nadajników 5G firmy w pobliżu m.in. baz wojskowych.

Obrazując sytuację – dowiadujemy się, że nasz znajomy jest złodziejem i przy tym może nam zrobić krzywdę, więc wpuszczamy go do domu, ale nie może wejść dalej niż do przedpokoju, kuchni i do salonu, ale tylko na kanapę.

Dowody są więc albo niezbyt przekonujące, albo ich nie ma.

Huawei spokojnie odpiera zarzuty

Huawei przekonuje, że żaden pracownik firmy nie ma dostępu do zasobów sieci bez zgody operatora. Dodatkowo chiński gigant zaznacza, że to już kolejne oskarżenia ze strony Stanów Zjednoczonych, które ponownie nie mają żadnego pokrycia w twardych dowodach.

Oświadczenie Huaweia

Jak wynika z informacji dostarczonych przez Edwarda Snowdena, Stany Zjednoczone od dłuższego czasu potajemnie uzyskują dostęp do sieci telekomunikacyjnych na całym świecie, szpiegując inne kraje. Raport The Washington Post, który ukazał się w tym tygodniu, mówiący o tym, jak CIA przez dziesięciolecia używało firmy szyfrującej do szpiegowania innych krajów, jest dodatkowym dowodem w tej sprawie.

Zarzuty USA pod adresem Huawei są niczym innym jak zasłoną dymną i przeczą logice w kwestii cyberbezpieczeństwa. Huawei nigdy nie uzyskiwał i nie będzie uzyskiwać potajemnie dostępu do sieci telekomunikacyjnych, co więcej, firma nie posiada takich możliwości. Dziennik The Wall Street Journal jest świadomy, że rząd USA nie może dostarczyć żadnych dowodów na poparcie swoich zarzutów, a jednak zdecydował się powtórzyć kłamstwa rozpowszechniane przez amerykańskich urzędników. Odzwierciedla to stronniczość The Wall Street Journal wobec Huawei i podważa wiarygodność tej gazety.

Rolą Huawei jako dostawcy usług telekomunikacyjnych jest dostarczanie sprzętu zgodnego ze standardami 3GPP/ETSI, tak jak w przypadku każdego innego dostawcy. Jesteśmy zobowiązani do przestrzegania obowiązujących w branży standardów legalnego przejmowania danych przez organy ścigania (ang. lawful interception), takich jak 3GPP TS 33.107 dla sieci 3G i TS 33.128 dla 5G. Te standardy to ramy dla działań Huawei w tym zakresie.

Faktyczne administrowanie i korzystanie z interfejsów do legalnego przejmowania danych przez organy ścigania leży w wyłącznej gestii operatorów i organów regulacyjnych. Interfejsy zawsze znajdują się w chronionych pomieszczeniach po stronie operatora i są obsługiwane przez pracowników zweryfikowanych przez rządy krajów, w których działają. Operatorzy mają bardzo surowe zasady obsługi i utrzymania tych interfejsów. Poza wspomnianymi, Huawei nie rozwija ani nie produkuje żadnych urządzeń przechwytujących.

Huawei jest dostawcą sprzętu i w tej roli nie ma możliwości uzyskania dostępu do sieci klientów bez ich autoryzacji. Nie mamy możliwości pominięcia operatorów i kontroli dostępu, ani pobierania danych z ich sieci bez wykrycia takich działań przez zapory lub systemy bezpieczeństwa. W rzeczywistości nawet dziennik The Wall Street Journal przyznaje, że urzędnicy amerykańscy nie są w stanie podać żadnych konkretnych szczegółów dotyczących tak zwanych „backdoorów”.

Bezpieczeństwo cybernetyczne i ochrona prywatności użytkowników są najwyższymi priorytetami Huawei. Uwagi urzędników amerykańskich całkowicie ignorują ogromne inwestycje i najlepsze praktyki Huawei i operatorów w zarządzaniu ryzykiem cyberbezpieczeństwa. Jesteśmy oburzeni, że rząd USA nie szczędzi wysiłków, by piętnować Huawei w zakresie bezpieczeństwa cybernetycznego. Ponownie wzywamy rząd USA, by w sytuacji, gdy oskarża Huawei o naruszanie prawa, ujawnił konkretne dowody zamiast używać mediów do rozpowszechniania plotek.