Szczepionka na koronawirusa opracowana przez amerykańską firmę Novavax wykazała się 89-procentową skutecznością w czasie testów klinicznych.
Badania obejmowały uczestników z Wielkiej Brytanii i Republiki Południowej Afryki. Ich autorzy odnotowali, że szczepionka miała skuteczność wynoszącą 86% w przypadku brytyjskiego szczepu SARS-CoV-2 oraz 60% w odniesieniu do mutacji wykrytej po raz pierwszy na terenie RPA.
Czytaj też: Niemcy są gotowi na zakup chińskich i rosyjskich szczepionek na koronawirusa
Czytaj też: COVIDowy język – oto kolejny objaw zakażenia koronawirusem
Czytaj też: Koronawirus nie rozprzestrzenia się w szkołach? Nowe badania zaskakują
Przedstawiciele firmy poinformowali, że wkrótce rozpoczną się prace nad specjalną wersją środka, dostosowaną do szczepu z Afryki, który jak do tej pory najskuteczniej „omija” szczepionki.
Szczepionki na koronawirusa od Johnson & Johnson i Novavax cechują się zadowalającą skutecznością
Drugą dobrą wiadomością jest ta poświęcona zadowalającej wydajności produktu od Johnson & Johnson, który wymaga podania zaledwie jednej dawki, aby zapewnić pełną odporność na COVID-19. Władze Unii Europejskiej zamówiły 400 milionów dawek tej szczepionki.
Czytaj też: Szczepionki na COVID-19 – kiedy kolejne?
Czytaj też: Aplikacja Zaszczepieni pozwoli sprawdzić, czy ktoś się już zaszczepił przeciw COVID-19
Czytaj też: Nie uwierzycie, jaki jest niemal kluczowy czynnik zwiększający ryzyko zgonu na COVID-19
W przypadku Novavax nie zawarto jeszcze oficjalnych umów, ale np. Wielka Brytania zarezerwowała 60 milionów dawek. Pozostaje mieć nadzieje, że firma złoży do Europejskiej Agencji Leków wniosek o wydanie zgody na użycie szczepionki od Novavax i zasili ona rosnące zapasy krajów Starego Kontynentu.