Zespół naukowców powiązanych z SETI (Search for Extraterrestrial Intelligence) stworzył algorytm analizujący odbierane przez ludzkość sygnały. Oprogramowanie oparte na sztucznej inteligencji przesiewa dane i identyfikuje te, które wydają się potencjalnymi komunikatami nadawanymi przez pozaziemskie cywilizacje.
Chodzi o szybkie impulsy, emitowane przez odległe galaktyki. Nikt tak naprawdę nie wie, w jaki sposób one powstają. Często są za to odpowiedzialne naturalne procesy, np. czarne dziury zderzające się z gwiazdami neutronowymi. Z drugiej strony sygnały mogą mieć charakter komunikatów nadawanych przez obcych.
Teraz naukowcy z Uniwersytetu w Berkeley opracowali oprogramowanie zdolne do oceniania danych zebranych z odległości nawet 3 miliardów lat świetlnych. Szybkie impulsy radiowe, które są poddawane analizie, zostały już wcześniej przebadane przez ludzi. Liczą oni jednak na dodatkowe informacje uzyskane przez maszynę.
Czytaj też: Zaobserwowano pierścień czarnych dziur wokół galaktyki AM 0644
Do powstania algorytmu posłużyła splotowa sieć neuronowa, z jakiej korzystano m.in. przy znajdowaniu kraterów księżycowych bądź wykrywania trzęsień ziemi. W kolejnym etapie działania sztucznej inteligencji było wykrycie przez nią sygnałów, które przegapili ludzie. W rezultacie wychwyciła ona 72 nowe impulsy.
Szybkie rozbłyski radiowe nurtują współczesnych astronomów, ponieważ źródło ich pochodzenia jest zazwyczaj nieznane. Autorzy badań uważają, że z oprogramowaniem takim jak opisane powyżej uda się wyjaśnić tajemnicę ich pochodzenia w ciągu najbliższych 5-10 lat.
[Źródło: digitaltrends.com; grafika: James Cook University]
