Facebook już od pewnego czasu wspomagał się SI w moderowaniu publikowanych treści. Teraz portal społecznościowy wykorzystuje uczenie maszynowe w celu nadania priorytetu postom oczekującym w kolejce – zanim zajmą się nimi ludzie.
Przed wprowadzenie rozwiązania opartego na sztucznej inteligencji, kolejki były zazwyczaj ustawiane pod względem chronologii związanej ze zgłaszaniem postów. W efekcie mogło to spowolnić czas reakcji moderacji na wymagające szczególnej uwagi przypadki. Dzięki nowej metodzie, system wykorzysta kilka algorytmów uczenia maszynowego, aby nadać priorytet oznaczonym treściom.
Czytaj też: Jak media społecznościowe wpływają na nasze zachowania na wakacjach?
Czytaj też: Prezes Xiaomi używa iPhone’a, czyli jak nie korzystać z mediów społecznościowych
Czytaj też: Google zabiło projekt swojej aplikacji społecznościowej
Będzie to czynione w oparciu o ich rozprzestrzenienie, dotkliwość i prawdopodobieństwo, że łamią zasady. Co ciekawe, przedstawiciele Facebooka przyznali, że w pierwszym kwartale 2020 roku konieczne było podjęcie działań przeciwko 9,6 mln opublikowanych treści. Stanowiło to znaczny wzrost względem wcześniejszego kwartału, w którym odnotowano 5,7 mln takich przypadków.
Sztuczna inteligencja ma odciążyć moderatorów Facebooka w filtrowaniu szkodliwych treści
Proces określania, czy dane treści są szkodliwe może prowadzić do problemów ze zdrowiem psychicznym, co odbiło się szerokim echem. Chodzi o słynną sprawę z początku tego roku, kiedy to Facebook musiał wypłacić odszkodowania ok. 11 000 swoich moderatorów, którzy otrzymali łącznie kwotę opiewającą na 52 mln dolarów.
Czytaj też: Odciąłem się od mediów społecznościowych i maniakalnego używania smartfona. Było warto
Czytaj też: Generacja narcyzów? Słów kilka o Selfie i jego kontekście społeczno-kulturowym
Czytaj też: Media społecznościowe i smartfony, czyli uzależnienie XXI wieku