Przed wykonaniem tatuażu pytania zazwyczaj nie mają końca. A nawet jak już mamy pierwszą dziarę za sobą, nadal możemy o całym procesie wiedzieć niewiele. Skąd czerpać wiedzę? Najlepiej z pewnego źródła. Takim jest książka „Na du**e se zrób” Andrzeja Mazuruka.
Przed wykonaniem pierwszego tatuażu pytania w mojej głowie nie przestawały się mnożyć (przy piątym było ich mniej, ale nadal były). Ma tak raczej każdy, kto podchodzi do sprawy poważnie. W końcu to dosyć spora ingerencja w nasze ciało, a poza tym zależy nam na tym, żeby tatuaż wyszedł dobrze, ładnie się zagoił, a następnie dobrze prezentował się przez najbliższe lata. Skąd czerpać wiedzę na ten temat? Choćby z Internetu, ale z doświadczenia wiem, że co strona, to inne podpowiedzi. Dlatego też przydałoby się coś na kształt podręcznika zarówno dla początkujących, jak i bardziej zaawansowanych. Właśnie czymś takim jest Na du**e se zrób.
Andrzej Mazuruk, tak, nasz Andrzej, nad książką pracował przez kilka lat. A efekty, co tu dużo mówić, robią wrażenie. Na nieco ponad 300 stronach znajdziemy ogrom wiedzy na temat historii tatuażu, bardzo ważnych wskazówek przed podjęciem pierwszej decyzji o dziaraniu, samym wykonaniu pracy oraz odpowiedniej pielęgnacji po jej wykonaniu.
Książka jest genialnie wydana, świetnie wykonana oraz bogato ilustrowana. Gdyby miał obstawiać ile kosztuje, wyceniłbym ją, właśnie z tych powodów, na 90-120 zł. Tymczasem kosztuje znacznie mniej, a obecnie możecie ją nabyć w przedsprzedaży na stronie wydawnictwa Otwarte. Premiera książki już 25 września.
A teraz zabieram się za lekturę i trzymajcie kciuki żeby nic mnie nie rozpraszało, bo im szybciej ją skończę, tym szybciej podzielę się z Wami swoją opinią w recenzji i będę mógł komuś z Was przekazać nowy egzemplarz wraz z dedykacją autora. Do tematu wrócimy na pewno w nadchodzącym tygodniu.
Chcesz być na bieżąco z WhatNext? Śledź nas w Google News
