Ogromne i niezwykle inwazyjne kleszcze zauważono właśnie w Holandii. To, co najbardziej przeraża to fakt, że biegają one za potencjalnymi gospodarzami.
Niezwykle duży kleszcz wędrowny znaleziony w północno-wschodniej części Holandii to gatunek niepochodzący z tego kraju. Może on mierzyć do 6 milimetrów, czyli dwa razy więcej niż zwykły kleszcz. Może on także urosnąć aż do 2 centymetrów. Kleszcze aktywnie ścigają swoich potencjalnych gospodarzy. Ukrywają się one w ziemi a następnie gonią za ludźmi.
Czytaj też: Antybiotykooporne geny znalezione w londyńskich kanałach i stawach
Jako dorosły stawonóg preferuje on duże ssaki a małe gatunki wolą mniejsze ofiary. Ptaki także sa potencjalnymi gospodarzami w szczególności, że mogą one przenosić kleszcze w inne miejsca.
Kleszcze wędrowne są szeroko rozpowszechnione w Afryce Północnej i Azji. Występują też w Europie Południowej i Wschodniej. Sporadycznie zauważono je w Europie Północnej i Rosji.
Holendrzy mają więc problem, bowiem kleszcze wędrowne mogą przenosić gorączkę krwotoczną. Testy wykazały jednak, że żaden ze znalezionych stawonogów jej nie ma. Mam nadzieję, że prędko kleszcze wędrowne nie rozpowszechnią się w Polsce.
Czytaj też: Po co NASA karmiła zwierzęta próbkami księżycowymi?
Źródło: Livescience
