Nowy zwiastun nadchodzącego SUVa ID.4 Volkswagena może zmylić niejednego, jako że firma postarała się o solidny kamuflaż przedprodukcyjnego modelu.
Poniższy film promocyjny podkreśla możliwości szybkiego ładowania pojazdu elektrycznego i prezentuje wygląd zewnętrzny na szybkich ujęciach, których dopiero zatrzymanie pozwala zauważyć ewidentny kamuflaż. Ten jest w kolorze zbliżonym do lakieru i skutecznie ukrywa drobne szczegóły samochodu, kiedy ID.4 zmierza do stacji ładowania.
Najwyraźniej tą niecną praktykę ukrywania przed nami nadwozia ID.4 widać z przodu, gdzie VW zakrył zewnętrzne narożniki reflektorów, „kratkę” wokół plakietki i dolną część deski rozdzielczej. To, co nie jest ukryte, to eleganckie, stylowe nadwozie.
Jeśli interesuje Was to, co będzie wewnątrz ID.4. Powinniście rzucić okiem na tą zapowiedź. Klamki drzwi ID.4 będą elektryczne, a wewnątrz miejsca siedzące z przodu są typowe dla SUVów, podczas gdy kanapa na tyle oferuje taką samą ilość miejsca, jak w przypadku konwencjonalnego SUVa wyższej kategorii. Pojemność ładunkowa wynosi z kolei 543 litry.
Nowatorską cechą kabiny ID.4, z której Volkswagen wydaje się być szczególnie dumny, jest tak zwane ID.Light, czyli po prostu pasek LED pod przednią szybą. Ten współpracuje z systemami samochodu i w przyjazny sposób informuje kierowcę o ich działaniu.
W zależności od poziomu wyposażenia, ID.4 będzie oferowany z opcjonalnymi lub standardowymi przednimi fotelami z homologacją AGR, elektryczną regulacją i wbudowaną funkcją masażu. Pokrowce na siedzenia są wykonane ze sztucznej skóry i ArtVelours – materiału syntetycznego, który składa się w około 20% z butelek PET pochodzących z recyklingu.
Wedle dotychczasowych informacji ID.4 będzie miał zasięg do około 500 km z największym dostępnym akumulatorem, zaoferuje kilka wariantów napędowych i będzie ładował się z mocą do 150 kW. Większość modeli będzie miała przy tym napęd na tylne koła, ale zorientowany na osiągi wariant GTX przyjmie już AWD.
Czytaj też: Nowy VW Golf R Variant dostrzeżony w testach
Chcesz być na bieżąco z WhatNext? Śledź nas w Google News
