Nie bez powodu niemiecki tkMS (thyssenkrupp Marine Systems) już od wielu lat jest uważany za światowego lidera w eksporcie okrętów podwodnych i nawodnych. Ten holding stoczniowy ewidentnie chce wyróżnić się na tle innych, wygrać kontrakt i finalnie dostarczyć Polsce trzy fregaty Miecznik.
tkMS chce przekonać osoby decyzyjne w Polsce, że decydując się na jego usługi, dostaniemy trzy fregaty Miecznik w zaledwie 4 lata
Aby to udowodnić swoje możliwości, tkMS zaprosiła niedawno polskich dziennikarzy na pokazy i prezentacje, mające na celu przekonać „naszych”, że Polsce opłaci się wybranie tego właśnie holdingu do realizacji programu Miecznik. Ten przewiduje zakup łącznie trzech nowoczesnych fregat i tak się składa, że w grę mogą wejść okręty MEKO A-300, które doczekały się prezentacji 29 września 2021 roku. Te ponoć nie tylko spełniają wymagania wyszczególnione w programie, ale nawet znacznie je przewyższa w wielu dziedzinach.
Czytaj też: Nieznany samolot nad Strefą 51 uchwycony. Czy to tajemniczy myśliwiec NGAD?
Co jednak najważniejsze, tkMS może zapewnić Polsce dostęp do aż trzech nowych fregat w trzy lata. Aby to udowodnić, holding przedstawił przykład realizowanego obecnie w stoczni SBN w Bremerhaven kontrakt dostawy trzech fregat MEKO A-200. Wszystko wskazuje na to, że jego realizacja zajmie jedynie cztery lata, co jasno sugeruje, że z taką samą pieczołowitością zostaną potraktowane fregaty dla Polski w ramach programu Miecznik. Trudno jednak obecnie o jakiekolwiek rzetelne informacje, bo nadal nie wiemy, jakiego kontrahenta wybierze Polskie Ministerstwo Obrony.
