Czyżby ktoś miał problem z odpowiednimi priorytetami? Prezydent Donald Trump chce podkraść prawie cztery miliardy dolarów z budżetu obronnego na swój mur graniczny.
Według planu Trumpa w kość dostanie budżet na zamówienia wojskowe dla Wojska USA. Przez to ograniczy liczbę otrzymanych przez służby myśliwców F-35 Joint Strike Fighter, samolotów patrolowych P-8A, dronów MQ-9A Reaper, transporterów C-130, a nawet opóźni konstrukcje kluczowego okrętu desantowego.
W skrócie – plan anuluje nową broń używaną w wojnie przeciwko państwu islamskiemu, która miała też m.in. odstraszyć inne kraje pokroju Chin po to, aby zbudować mur wzdłuż granicy z Meksykiem. Wszystko w celu ograniczenia zjawiska przemytu.
Jeśli plan wejdzie w życie, administracja Trumpa przeznaczy około 3,8 miliarda dolarów w roku budżetowym 2020 na wydatki związane z zakupem sprzętu i wydatkami wojennymi na sfinansowanie muru.
Dla Amerykanów jest to zdecydowanie kontrowersyjna decyzja, ponieważ prezydent Trump wielokrotnie zapewniał wyborców podczas kampanii prezydenckiej w 2016 roku, że jego mur wzdłuż granicy amerykańsko-meksykańskiej zostanie opłacony przez Meksyk. Jak dotąd finansuje je głównie rząd USA.