Marvel’s Avengers będzie grą mocno krytykowaną. Twórcy spodziewają się najgorszego.
Autorzy Marvel’s Avengers spodziewają się tego, że fani będą chcieli ich dorwać po premierze. Jak psychicznie przygotowało się na to Crystal Dynamics? I czy deweloperzy nie oszukują samych siebie?
Co się stało kiedy zaprezentowano bohaterów Marvel’s Avengers? Gracze nie wierzyli w to, jak brzydcy są bohaterowie gry. Deweloperzy początkowo zarzekali się, że nie zmienią ich wyglądu, bo gracze są przyzwyczajeni do aktorów z filmów. Jak to się skończyło? Część bohaterów otrzymało nowy design.
Po tej sytuacji Crystal Dynamics przyjęło postawę, którą w kółko tłumaczą. Przypominają oni, że gdy wychodziły pierwsze filmy, to ludzie byli źli nawet na to jak Iron Man mówi. Spodziewają się tego, że będzie na nich wylana ogromna złość, bo mierzą się z 80 latami marki Marvel.
Można przyjąć to do wiadomości i w sumie nawet się zgodzić z Crystal Dynamics. Ale mam wrażenie, że trochę tutaj tłumaczą oni sobie to, że robią przeciętną grę. Square Enix zapowiadało Marvel’s Avengers jako coś niesamowitego, a dostaniemy po prostu kolejne Destiny. Bohaterowie, już mówiliśmy – otrzymali nowy wygląd, ale to nie dlatego, że „fani zmusili, a my nie chcieliśmy”. Te postacii naprawdę były obrzydliwe i kompletnie bez osobowości. Tak jak twórcy spodziewają się krytyki – ja spodziewam się mocno średniej gry. Aktualnie dostępne materiały z rozgrywki są po prostu nudne i wyglądają jakby były korytarzowymi walkami z mechanikami ukradzionymi z innych gier. Przecież młot Thora to topór Kratosa. Tylko gorszy.
