Oto jeden z ciekawszych pojedynków, które mogą zaskoczyć. Zmodyfikowany GT500 2020 stoczył tym razem walkę ze stockowym (nieulepszonym) Dodge SRT Demon.
W pojedynku na ćwierć mili zdecydowanym faworytem jest oczywiście Dodge Challenger SRT Demon, ale tylko na papierze, bo nawet nie wiemy, jak bardzo zmodyfikowany został ten pomarańczowy GT500. Zmiany sugerując tym samym moc ponad 760 koni mechanicznych.
Idąc dalej, Shelby nie ma specjalnej przewagi nad konkurentem w kwestii opon. Ba, jest tak naprawdę z tyłu ze swoimi ulicznymi oponami i 20-calowymi felgami, podczas gdy Demon stoi dumnie na radialnych, idealnych do wyścigów oponach. A jako że cała moc na świecie jest bezużyteczna, kiedy nie trafi na ziemię… wynik może wydać się przesądzony.
I rzeczywiście, Mustang Shelby GT500 nie był w stanie pokonać Dodge Demona, zaliczając wpadkę już na samym starcie, kiedy pierwsze 18 metrów pokonał o nieco ponad 0,6 sekundy wolniej (2,082 vs 1,398).
Jednak na mecie (choć nie jako pierwszy) GT500 osiągnął prędkość 144 mil na godzinę (231 km/h) w porównaniu do 213,8 km/h w przypadku Dodge. To z kolei wskazuje, że jakby tak z ćwierć mili (402 metrów) zrobić odcinek kilometrowy, a nawet półmilowy, to GT500 miałby znacznie więcej do powiedzenia.