Chociaż obecnie nic oficjalnie nie wiadomo, a żart z okazji 1 kwietnia możemy wykluczyć, to są rzeczywiście szanse na to, że w przyszłości w Ameryce Volkswagen będzie znany pod nazwą Voltswagen.
Voltswagen, czyli elektryczny oddział firmy
Doskonale wiemy, jak Volkswagen dąży do swojej elektrycznej przyszłości, co akcentuje na każdym kroku (o Diesel Gate nigdy jednak nie zapomnimy). Jednak jak podaje CNBC w swoim autorskim raporcie, którego potwierdziła z osobą „znającą plany firmy”, od 29 kwietnia w USA Volkswagen miał w części przemienić się w Voltswagena, co jest jawnym odniesieniem do elektryczności (wolt).
Czytaj też: Wspominamy model Volkswagen ID.R, bo był arcyważny dla rodziny ID
Ta niemiecka firma niedawno ogłosiła plan przyspieszenia swojej strategii EV, planując sprzedaż 70% zelektryfikowanych pojazdów w Europie do 2030 roku i 50% w USA i Chinach. Zapowiedziała też arcyważny dla mainstreamowych BEV projekt Project Trinity, ale najwyraźniej to nie koniec dążenia marki do pokazania, jak oddana jest elektrycznej przyszłości (via Electrek).
Czytaj też: Dlaczego Polacy kupują elektryczne samochody? Sprawdził to Volkswagen
W Ameryce ma bowiem zmienić nazwę swojego oddziału zajmującego się elektrycznymi samochodami na „Voltswagen of America” z „Volkswagen of America” przy zachowaniu swojego obecnego, niebieskiego logo. To trafi również na samochody, ale z dodatkową plakietką „Voltswagen” od maja – przynajmniej wedle nieoficjalnych informacji. Czyżby więc Voltswagen był tym, czym Ioniq dla Hyundaia?