Na terenie stanowiska archeologicznego Etlatongo, które znajduje się w obrębie wioski liczącej ok. 3400 lat, archeolodzy dokonali niezwykle interesującego odkrycia. Dotyczy ono placu przypominającego w pewnym stopniu boiska obecnie wykorzystywane do uprawiania piłki nożnej.
Znaleziska dokonano już w 2015 roku, ale dalsze prace wykopaliskowe oraz analizy potrwały kilka kolejnych lat. W ten sposób naukowcy doszli do wniosku, że plac o długości wynoszącej co najmniej 46 metrów służył do uprawiania dawniej popularnej w Mezoameryce dyscypliny sportu.
Wygląda na to, że boisko w Etlatongo zostało zbudowane w latach 1443-1305 p.n.e. i używano go przez ok. 175 lat. W tym czasie doszło również do co najmniej jednej przebudowy placu. Jest to niemal najstarszy tego typu obiekt na świecie – rekord należy jednak do boiska znajdującego się w Paso de la Amada. Powstało ono ok. 1650 roku p.n.e.
Na czym polegała ta gra? Badacze sądzą, że było to swego rodzaju połączenie koszykówki i piłki nożnej. Być może zawodnicy odbijali gumowe piłki przy pomocy bioder w celu trafienia do obręczy zamontowanych na ścianach boiska. Co ciekawe, w pobliżu boiska znaleziono również figurki przedstawiające charakterystycznie ubranych ludzi. Były one podobne do tych z pierwszego miasta Mezoameryki, zwanego San Lorenzo.
Czytaj też: Cywilizacja Majów była nawet bardziej brutalna niż sądzono
Szczególnie zaskakująca jest lokalizacja boiska z Etlatongo. Tak wysokie położenie pokazuje, jak ważna musiała to być dyscyplina dla ówczesnych mieszkańców Mezoameryki. Prawdopodobnie stanowiła ona jeden z elementów hierarchii w tamtejszym społeczeństwie.
