Wiedźmin 3 na konsolach nowej generacji to jakaś magia. Wciąż pamiętam, ile czasu czekałem na wczytanie gry na PS4.
Wiedźmina 3 przechodziłem na PlayStation 4. Było głośno, było z małymi ścięciami i było z… niesamowicie długimi czasami ładowań. Przejście na inny duży teren w grze poprzez punkty szybkiej podróży trwało nawet kilka minut. A teraz? Magia.
Czytaj też: Wyciek w Cryteku! Crysis Next, VR, Ryse 2 i inne
Czytaj też: PSVR nie skorzysta z mocy PS5. Co to Sony wymyśliło?
Czytaj też: Gry, które zasługują na nextgenowy upgrade, a nie update
Wiedźmin 3 na Xbox Series X
W sieci pojawiło się nagranie przedstawiające Wiedźmin 3 na Xbox Series X. Bardzo długi materiał oparty jest o wersję gry z Xbox One. Nie jest to jeszcze ulepszona edycja Wiedźmina 3, który pojawi się na nextgeny. Nie oznacza to jednak, że różnic już teraz nie ma. Gra jest np. niesamowicie płynna w trybie wydajności i nie ma tutaj przycięć.
Czytaj też: Assassin’s Creed Valhalla bez natywnego 4K na PS5. Ubisoft znowu komplikuje
Czytaj też: Ładowanie GTA 5 – 5 sekund. Spider-Man Miles Morales – 2 sekundy. Musicie to zobaczyć
Czytaj też: Lista niestabilnych gier PS4 na PS5 – jest ich więcej. Uwaga na te tytuły!
Te ładowania! A raczej ich brak
Rzućcie okiem na wspomniane nagranie. W ustawionym na filmie fragmencie zabawy zobaczycie jak gracz korzysta z systemu szybkiej podróży. Zwykle w tym momencie na konsolach się dość długo czekało. A teraz?
Gra aż się zaczyna dziwnie zachowywać i momentalnie przenosi gracza na miejsce, a loading screen nawet się nie pojawia! Jak mówiłem – magia.