BMW wie, że warto eksplorować różne podejścia w motoryzacji, dlatego już teraz wspomniał co nieco na temat swojego BMW i Hydrogen Next.
To nic innego, jak bazujące na ogniwach paliwowych X5, które doczeka się niewielkiego programu pilotażowego. Nic dziwnego, jako że BMW od wielu lat bawi się pomysłem pojazdu napędzanego wodorem i nawet w połowie 2000 roku testowało rozwiązanie na swojej serii 7. Teraz z kolei przyjmie to postać obecnej generacji X5.
Ten średniej wielkości luksusowy SUV odrodzi w 2022 roku z wodorowym napędem w ramach typowego placu zabaw dla testerów BMW. Warto przy tym przypomnieć, że I Hydrogen Next został zaprezentowany we wrześniu ubiegłego roku podczas Salonu Samochodowego we Frankfurcie, więc doszyć szybko został przemianowany na coś w planach marki.
Czytaj też: Nowa Corvette zachwyca nawet podstawowym wyposażeniem, ale co z droższymi?
Mówiąc o wydajności, całkowita moc wyjściowa systemu w wodorowym BMW X5 będzie pochodzić z nowego silnika zaczerpniętego z modelu iX3 i wyniesie około 369 koni mechanicznych. Sam połączony z nim system ogniw paliwowych wytwarza aż 168 KM energii elektrycznej w wyniku reakcji chemicznej wodoru z tlenem z otaczającego powietrza.
Za pokłady wodoru odpowiadają dwa zbiorniki o ciśnieniu 700 barów, z których każdy zawiera sześć kilogramów wodoru. Ich uzupełnienie wymaga około 3-4 minut, ale ten smak poznamy dopiero w 2025 roku – wtedy to bowiem BMW ma w planach (po ocenie popytu) wprowadzić model produkcyjny z układem napędowym na bazie wodoru.
