Według nowych badań, wojna nuklearna między Indiami a Pakistanem mogłaby, w okresie krótszym niż tydzień, zabić 50-125 milionów ludzi. Oba te kraje mają obecnie do dyspozycji po 150 głowic jądrowych, a liczba ta ma wzrosnąć do ponad 200 do 2025 roku.
Ewentualny konflikt doprowadziłby nie tylko do bezpośredniej śmierci dziesiątek milionów ludzi. Może również doprowadzić do pogrążenia całej planety w niskich temperaturach, podobnych do tych występujących podczas ostatniej epoki lodowcowej. Co gorsza, w ostatnim czasie napięcia między Indiami a Pakistanem rosną. W sierpniu Indie dokonały zmiany w swojej konstytucji, która pozbawiła praw ludzi żyjących w spornym regionie Kaszmiru. Wkrótce potem wysłano wojska do Kaszmiru, co spotkało się z krytyką ze strony Pakistanu.
Czytaj też: Czy zbombardowanie huraganu bombą nuklearną może go zatrzymać?
Naukowcy chcieli się dowiedzieć, jak bardzo taki konflikt może się pogłębić. W tym celu zespół badawczy wykorzystał szeroki wachlarz dowodów, od komputerowych symulacji ziemskiej atmosfery po relacje ze zrzutów bomb na Hiroszimę i Nagasaki w 1945 roku. Na podstawie tych analiz zauważono, że zniszczenia miałyby przebiegać w kilku etapach. W pierwszym tygodniu konfliktu Indie i Pakistan miałyby zdetonować około 250 głowic atomowych. Nie wiadomo, jak potężna byłaby ta broń – żaden z tych krajów nie przeprowadzał bowiem prób nuklearnych w ostatnich dziesięcioleciach. Ale naukowcy szacują, że każda z bomb mogłaby zabić aż 700 000 ludzi.
Konflikt indyjsko-pakistański spowodowałby emisję miliardów ton pyłu do ziemskiej atmosfery. Dym blokowałby światło słoneczne przed dotarciem do ziemi, obniżając temperaturę na całym świecie o kilkanaście stopni Celsjusza na kilka lat. Niedługo potem prawdopodobnie pojawiłyby się niedobory żywności na całym świecie. To z kolei odbiłoby się na kondycji populacji całej planety.
[Źródło: phys.org]
Czytaj też: Naukowcy sprawdzają jak rozbroić bombę atomową
