W piątek wieczorem zmarł aktor, komik i scenarzysta Fred Willard. O jego śmierci w wieku 86 lat poinformowała córka Hope Mulbarger.
Czytaj też: Nowy Strażnik Teksasu dostał logo, a ono zdradza tytuł serialu
O śmierci Freda Willarda poinformowała Hope Mulbardger, jego córka.
Tata zmarł spokojnie w piątek w fantastycznym wieku 86 lat. Ciągle był w ruchu, pracował i uszczęśliwiał nas do samego końca. Bardzo go kochaliśmy! Zawsze już będziemy tęsknić.
Aktor zmarł dwa lata po śmierci swojej żony Mary, z którą spędził 50 lat życia. Willard był w swojej karierze czterokrotnie nominowany do Emmy. Znamy go głównie z charakterystycznych epizodycznych ról komediowych, które zapadały nam w pamięć. W swoim dorobku ma przeszło 100 tytułów, w których zagrał nie licząc jego występów gościnnych, bo tych były dziesiątki. Zagrał w American Pie, Wszyscy kochają Raymonda, Współczesna rodzina, czy WALL-E. Po raz ostatni zobaczymy go w serialu Siły Kosmiczne, który niedługo zadebiutuje na Netfliksie.
Na Twitterze wciąż pojawiają się nowe wpisy honorujące aktora i jego dorobek. Wypowiadają się komicy, aktorzy i celebryci wspominając Willarda i składając mu hołd.
Chcesz być na bieżąco z WhatNext? Śledź nas w Google News