Reklama
aplikuj.pl

Czy powinniśmy umieszczać życie na planetach pozaziemskich?

astronomia

Naukowcy twierdzą, że powinniśmy przykładać większą uwagę do obiektów, które są obecnie pozbawione życia. Ich zdaniem możliwe byłoby nawet umieszczenie na nich ziemskich organizmów.

Wbrew pozorom, nawet Ziemia nie jest w każdym obszarze idealnym miejscem do egzystencji. Badanie planet pozbawionych życia mogłoby dostarczyć informacji na temat tego, jaki procent wszechświata jest niezamieszkały. Mogliby również zrozumieć, jaka jego część mogłaby zostać zasiedlona, choć obecnie nie występują tam żadne formy życia.

Czytaj też: Jeśli życie pozaziemskie istnieje, to ten obiekt może być jego siedliskiem

Według Charlesa Cockella z Uniwersytetu w Edynburgu, analizy poświęcone „martwym” planetom mogą być kluczowe dla zrozumienia zjawiska kolonizacji niezamieszkałych obszarów. Pojawiają się także pomysły wykorzystania tego typu obiektów jako gigantycznych poligonów doświadczalnych. Umieszczając tam mikroby, badacze mieliby pole do obserwacji rozprzestrzeniania się gatunków oraz ich wpływu na lokalne ekosystemy.

Życie na planetach pozaziemskich mogłoby się tam znaleźć za sprawą celowego „zasiewania”

Część astrobiologów uważa, że pokryte lodem oceany księżyców Jowisza i Saturna są dobrym miejscem na znalezienie życia. Zdaniem Cockell moglibyśmy umieścić mikroby np. na Europie bądź Enceladusie. Na przestrzeni tysięcy lat naukowcy mieliby możliwość monitorowania tych środowisk oraz śledzenia perypetii ziemskich kolonistów.

Czytaj też: Obiekty międzygwiezdne w Układzie Słonecznym. Poznaliśmy wyniki obliczeń

Oczywiście tego typu pomysły mogą budzić kontrowersje. Pojawiają się m.in. pytania natury etycznej: czy mamy prawo wpływać na inne planety? Poza tym, obiekty Układu Słonecznego są objęte traktatem o przestrzeni kosmicznej, w myśl którego mieszkańcy naszej planety nie mogą zanieczyszczać egzoplanet. Chodzi przede wszystkim o obawy dotyczące „skażenia” Marsa mikroorganizmami pochodzącymi z Ziemi.