Tym razem opowieści zakazane, czyli dwa źródła plotek (czytaj ”przecieków”) o procesorowych planach AMD. Czy 10-rdzeniowy Ryzen 7 2800X od AMD ma w ogóle racje bycia?
No cóż, odpowiedź na to pytanie wiedzą zapewne wyłącznie tamtejsi pracownicy i szefowie. Jednak coś do powiedzenia ma również serwis Elchapuzas Informatico, który doniósł właśnie, że w związku z nadchodzącą premierą Intel Core i9-9900K (zdecydowanie potężniejszego procesora od Ryzena 7 2700X), AMD chce stworzyć 10-rdzeniowego i 20-wątkowego Ryzena na podstawkę AM4. Podobno (na co wskazuje poniższe zdjęcie testu w Cinebench R15) nosi on nazwę spodziewanego od dawna… Ryzen 7 2800X. To układ, który od pierwszych plotek miał być asem w rękawie AMD na wypadek ofensywy Intela.
Z drugiej jednak strony wiarygodność tego serwisu nie należy do najwyższych. Dlatego też warto spojrzeć na wpis Antoniego Leathera ze strony Forbes. Ten twierdzi, że nagłe rozpoczęcie produkcji 10-rdzeniowego Ryzena mijałoby się z celem, ponieważ wprowadziłoby zbyt duży zamęt w rozwoju architektury i dotyczących niej bloków CCX. Ja (tradycyjnie) staję pośrodku i uważam, że Ryzen 7 2800X (którego istnienie potwierdził przedstawiciel AMD) rzeczywiście ma szansę na pojawienie się na rynku wraz z Intel Core i9-9900K. Jego projekty firma ma zapewne nadal i jedyne co musi zrobić, to ruszyć z produkcją rdzeni krzemowych. Najgorszym scenariuszem jest możliwość opóźnienia 7nm Ryzenów z Zen2 i pozostaniem na 12nm z nową serią przez problemy z GlobalFoundiers. A co Wy myślicie? Zapraszam do sekcji komentarzy.
Źródło: TechPowerUp
Zdjęcia: TechPowerUp