Tym razem mamy okazję rzucić okiem na wydajność karty graficznej AMD Radeon Vega 20 w teście Final Fantasy XV. Ten model może i widnieje tam pod wspaniałą nazwą „66AF:C1”, ale na podstawie wcześniejszych przecieków możemy śmiało stwierdzić, że w grę wchodzi „nowa Vega”.
Plany AMD co do konsumenckiego rynku kart graficznych są ostatnio coraz mniej klarowne. Do tej pory możemy mieć pewność wyłącznie do modeli na bazie nowej architektury (Navi) w 2019 roku w połączeniu z 7nm procesem technologicznym. Jednak ostatnie pogłoski mówią coś o Radeonie RX 590 (najprawdopodobniejszym z całej grupy, Radeonach RX 670 i 680, a teraz nawet o nowych Vegach! I to wszystko od AMD ma zasilić rynek konsumencki? No cóż, nie wydaje mi się… zwłaszcza że firma nie ujawniła do tej pory niczego szczególnego. Możemy mieć jednak pewność co do samego 7nm rdzenia graficznego Vega, który został przecież zaprezentowany na targach Computex.
Wtedy jednak AMD pokazało coś, co ma zawitać na pokład kart profesjonalnych, czyli modeli z serii Radeon Instinct… i to jeszcze w tym roku. Historyczne miano pierwszego GPU wykonanego w 7nm procesie technologicznym firma ma już w kieszeni, ale co nam po tym, jeśli niespecjalnie się nim nacieszymy? Prawdopodobnie. Poniższy (równie świeży, co zaskakujący) wpis w bazie testów Final Fantasy XV może łudzić nas na konsumencki wariant rdzeni Vega 20. Podchodzi to wprawdzie pod spekulacje rodem z zaawansowanych gier karcianych (nigdy nie mamy pewności co do przyszłości), ale jest w tym ziarno prawdy. To opiera się o coś tak prozaicznego, jak obecność wyjść wideo, które z reguły nie powinny znaleźć się w serii Instinct. Inżynierska modyfikacja? Konsumencki wariant? Godny potępienia troll? Nikt tego nie wie.
Czytaj też: AMD Radeon Pro WX 8200 – oficjalna prezentacja karty graficznej
Źródło: Videocardz
Zdjęcia: Videocardz