Zdjęcia ze wschodniego serwisu TaoBao jednoznacznie potwierdzają obecność rdzenia GP104 w GeForce 1060 z pamięcią GDDR5X. Ten ruch Nvidii możemy wziąć za recykling na zupełnie nowym poziomie…
Wszystko dlatego, że nowe warianty kart GTX 1060 będą po prostu ograniczonymi GTX 1080. Dzięki takiemu rozwiązaniu Nvidia nie musiała się głowić nad sposobem sparowania układów GDDR5X z rdzeniem graficznym, bo zwyczajnie postanowiła sprzedawać GTX 1080 pod nazwą GTX 1060. Zadbała oczywiście o odpowiednie blokady, które sprawiły, że na pokładzie rdzenia GP104 pozostała wyłącznie połowa aktywnych jednostek obliczeniowych. A skąd to wiemy? Z ujawnionych niedawno zdjęć, które przedstawiają kartę iGame U-TOP V2… nie lada bydle jak na tak okrojone rozwiązanie.
Nie liczcie jednak, że GP104 pod maską da Wam możliwość pobawienia się w BIOS karty tak, aby finalnie odblokować całą moc rdzenia. Nie liczcie więc na proste zaoszczędzenie kilkuset złotych, choć pochodzenie powyższych zdjęć dało mi do myślenia, że w Europie możemy w ogóle nie mieć okazji na zakup takich „dzieł”. To jedynie spekulacje, ale nie raz takie dziwadła były zarezerwowane wyłącznie dla rynku Chińskiego, choć RX 590 może na Nvidii wymusić nieco niekonwencjonalne podejście. Teraz przynajmniej wiemy, gdzie podziały się wszystkie dostawy nowych GTX 1080…
Czytaj też: Ujawniono slajdy z premiery karty Radeon RX 590
Źródło: Videocardz