Chociaż nowa Corvette może zachwycić wielu fanów motoryzacji, a zwłaszcza wtedy, kiedy zagłębimy się w jej historię i prototyp testowy, to te starsze modele nadal mają pazur. Jak np. Corvette C2 Grand Sport, której silnik wręcz prosi się o otwarcie pełnej przepustnicy.
Czytaj też: AMC Eagle to taki crossover, ale sprzed 34 lat
Co ciekawe, mówimy tutaj o pierwszej wersji Grand Sport, która zawitała kiedykolwiek do Corvette. Ten dokładnie model został zaprojektowany przez Zorę Arkus-Duntova, długoletniego głównego inżyniera Corvette. W założeniu miał być odpowiedzią na Shelby Cobra, ale zakaz GM dla fabrycznie konstruowanych samochodów wyścigowych zabił projekt po zbudowaniu zaledwie pięciu egzemplarzy.
Corvette C2 Grand Sport przypominało ówczesną wersję Stingray nie tylko przez montowany na przodzie silnik, ale też same kształty, które wyglądały tak, jakby skurczył się w praniu (względem wersji Stingray). Tak czy inaczej, to silnik jest w niej najważniejszy i jak się dobrze spodziewacie, V8 o pojemności 6,2-litra robi swoje:
Czytaj też: Baterie Powerchip od XNRGI zapowiadają się na rewolucje
Źródło: Road and Track