Lodowiec w Patagonii, który stracił połowę swojej długości w ciągu 30 lat, może być najszybciej zanikającym lodowcem na naszej planecie.
Lodowiec, znany jako HPS-12, znajduje się w górach Andów w Chile. Naukowcy odkryli, że HPS-12 traci swoją masę i cofa się w głąb lądu. Z analizy danych satelitarnych wynika, iż lodowiec traci 30 metrów grubości lodu każdego roku. Takie tempo dotyczyło informacji zebranych w latach 2000-2008. Zdarzało się jednak, że topnenie wynosiło aż 44 m rocznie.
Zdjecia satelitarne pokazują ogromną utratę lodu. Jedno ze zdjęć – wykonane 27 stycznia 1985 r. – pokazuje lód spływający ze zbocza góry. Z kolei fotografie wykonane w styczniu 2019 roku prezentują zupełnie inny świat: lodowiec wbija się we fragment fiordu, odsłaniając duży obszar nagiej skały.
Lodowce na terenie Peru i Chile znane są jako „lodowce tropikalne”. To właśnie one w największym stopniu reagują na zmiany klimatu. Badania przeprowadzone w 2013 roku wykazały, że lodowce w Andach straciły od lat 70. ubiegłego wieku od 30% do 50% swojej powierzchni. Sezonowe topnienie dostarcza wody, która napędzą rolnictwo i przemysł, ale w miarę jak przyśpiesza wycofywanie się lodu, topniejąca woda może również powodować powodzie i lawiny.