Microsoft zaprojektował wygląd konsoli z myślą o chłodzeniu. Sprytny ruch.
Mam wrażenie, czy Sony się zaskoczyło, gdy dowiedziało się jak Microsoft zaryzykował z Xboxem Series X? No, bo zobaczcie sami – nikt się nie spodziewał takiego wyglądu Xbox Series X, więc MS mógł zaliczyć ogromną wtopę już na początku generacji.
Ostatecznie jednak okazało się, że duży Xbox Series X ma fantastyczny design według wielu osób i doskonale wpasuje się on do wielu salonów. Dzięki takiej właśnie konstrukcji, maszynka od Microsoftu oferuje aż o 70 procent (!) większy przepływ powietrza przez całą konsolę.
Czytaj też: Remaster NieR zapowiedziany!
Powietrze wciągane jest przez spore dziury z tyłu sprzętu i przechodzi do górnej części, będąc wyrzucanym przez wentylator zaprojektowany nawet z takimi szczegółami jak ilość łopatek czy lekkie zagięcia na obudowie – wszystko dla lepszej wydajności. Dzięki temu 12 teraflopów jest odpowiednio chłodzone i nie trzeba sie martwić o generowanie ciepło.
Co jeśli Sony przy projektowaniu konsoli uznało, że takiego wyglądu nie można zbudować, bo się nie spodoba i kombinowało z takim rzeczami jak nieregularne taktowanie zegarów zespolone z pobieranym prądem? Efekt pewnie będzie ten sam tylko… straciliśmy przez to na mocy.
Czytaj też: Chcesz być na bieżąco z WhatNext? Śledź nas w Google News