Czarna Wdowa otworzy 4. fazę MCU, choć akcja będzie działa się na długo przed wydarzeniami z Avengers: Endgame. Czy taki film jest w stanie nas czymś zaskoczyć? Kevin Feige twierdzi, że tak.
CZYTAJ TEŻ: Voleflix – darmowa platforma z klasykami kina
Gdy oglądamy filmy lub seriale będące w jakiś sposób prequelami ciężko nam przejmować się losem bohaterów, bo go znamy. Wiemy, że muszą te wydarzenia przeżyć, w końcu już widzieliśmy ich „dalej”. Tak też jest w przypadku Czarnej Wdowy i jej solowego filmu, którego akcja dzieje się pomiędzy wydarzeniami z Civil War a Infinity War. Wiemy, że w Avengers: Endgame bohaterka zginęła, więc wcześniej nic poważniejszego nie mogło się jej stać. Oczywiście produkcja wypełni lukę w historii bohaterki, ale czy jest w stanie nas czymkolwiek zaskoczyć?
Fani MCU muszą też pamiętać, że choć Czarna Wdowa otwiera 4.fazę Kinowego Uniwersum Marvela, to nie jest początkiem zaplanowanej historii. Odnosić się będzie do zakończonych już wątków pogłębiając je i dając nam zupełnie nowe spojrzenie. Możliwe jednak, że tacy bohaterowie jak Yelena mogą później pojawić się w kolejnych filmach lub serialach.
Kevin Feige postanowił wypowiedzieć się na temat tej produkcji w magazynie Total Film, a wypowiedź znalazła się tam zanim przełożono premierę Czarnej Wdowy. Według szefa Marvela bohaterka grana przez Scarlett Johansson ma w swojej historii jeszcze wiele do zaoferowania.
Podeszliśmy do tego w całkiem nieoczekiwany sposób. Pomiędzy filmami wiele się u niej działo, więc niektóre rzeczy będą dla widzów wielką niespodzianką.
CZYTAJ TEŻ: Co przyniesie piąty odcinek 3. sezonu Westworld? Obejrzyj zwiastun i sprawdź
Możliwe, że Czarna Wdowa pokaże Natashę od nieznanej nam strony i umotywuje jej poświęcenie na Vormirze.
Premiera Czarnej Wdowy została przesunięta na 6 listopada.
Chcesz być na bieżąco z WhatNext? Śledź nas w Google News
