Czy PlayStation 5 otrzyma taki sam wygląd jak Xbox Series X? Moim zdaniem coś jest na rzeczy.
Od pewnego czasu gorącym tematem jest wygląd konsol dziewiątej generacji. Można powiedzieć, że nadchodzące sprzęty wyjątkowo elektryzują graczy, a wszystko przez przecieki i oficjalne informacje. Już dawno wygląd nowego hardware’u od Sony i Microsoftu nie wywoływał tylu emocji.
Wszystko zaczęło się od momentu, gdy wyciekły zdjęcia prezentujące kształt devkitu PlayStation 5. Gdy wszyscy nastawiali się na to, że nowe urządzenia znów będą raczej zwykłymi poziomymi skrzyniami, z ewentualną opcją na postawienie w pionie, wyszło na jaw, że Sony przekazało deweloperom niezwykle futurystyczną maszynkę z przedziwnym wcięciem w kształcie litery V. No i się zaczęło. V, że rzymskie pięć! Sony zmieni nazwę na PlayStation V! Ale po co taka dziura?! Pewnie się przegrzewa! I tak dalej, i tak dalej…
Czyta też: Wróciłem do gry i nie wiem co mam robić – co twórcy muszą zmienić
Teraz już wiemy, że devkit PlayStation 5 wygląda jak wygląda, ponieważ Sony mocno stawia na chłodzenie (praktycznie cała konsola powstała z myślą o produkowaniu małej ilości ciepła). „Szpara” w devkicie przydaje się podczas produkcji gier, bo deweloperzy mogą sobie stawiać devkit na devkicie nie zajmując miejsca na biurku, a urządzenie się nie przegrzeje i tak.
W związku z wyglądem deweloperskiej wersji PlayStation 5 otrzymaliśmy masę fanowskich wizji tego jak może wyglądać urządzenie Japończyków. Oczywiście wszystkie jakoś nawiązywały do słynnej „V” umieszczonej na „tradycyjnym” kształcie konsoli. Aż tu nagle spadł grom z zielonego nieba.
Xbox Series X stawia na zaskakujący wygląd konsoli i prezentuje pudło przypominające czarną wieżę. Dlaczego taki a nie inny wygląd? Bo dzięki temu niezwykle wydajne podzespoły mogą dostać znakomite chłodzenie. Przy takim kształcie nie trzeba się martwić o chłodzenie, bo design jest tak przemyślany, że Microsoft tworzył nawet komputerowe pomiary setek kształtów wentylatorów, więc każdy detal jest przemyślany. Lata RRoD Xbox 360 nauczyły firmę by dobrze schłodzić swój sprzęt.
No, ale właśnie… Czy w takim przypadku Sony też nie powinno postawić na taki wygląd? Skoro gracze zaakceptowali takowy kształt konsoli, to może warto stworzyć coś podobnego? Wieża podobno doskonale się chłodzi i nie trzeba by kombinować z masę „dziur” w tradycyjnym wyglądzie sprzętu. Pojawiły się nawet przecieki mówiące, że Sony szybko zmienia obudowę PS5! Powodem tego miało być przegrzewanie się nowej konsoli.
Czytaj też: To nie koniec opóźnień gier
Tylko problem w tym, że… nie można zbytnio tym plotkom wierzyć. „Przeciek” na temat „ogromnych problemów PS5 z przegrzewaniem” został nagłośniony przez redakcję Windows Central. Po pierwsze… „Windows”. Czy tutaj trzeba coś dodawać na temat tego, komu mogą bardziej kibicują redaktorzy? Druga sprawa to natomiast to, że źródło, na które się powołują jest osobą, która zasłynęła na Twitterze z masy postów krytykujących każdy ruch Sony od lat.
Ale czy to znaczy, że Sony może nie postawić na wygląd „wieży”? Tutaj całkowicie szans na to bym nie przekreślał, bo być może Japończycy tak naprawdę już testowali takowy kształt PlayStation 5 tylko nikt tego nie zauważył? Ale jak to – zapytacie. Cofnijmy się zatem do pierwszego wywiadu w Wired, w którym Mark Cerny (tak, to ten Pan, który podczas ostatniej prezentacji PS5 sprawił, że w godzinę zdobyliście wykształcenie inżyniera w dziedzinie tworzenia konsol) opowiadał o PlayStation 5.
Przyjrzymy się konkretnie fragmentowi o tym, gdy Cerny pokazuje redaktorowi szybkość wczytywania się szybkiej podróży w Spider-Manie na PlayStation 4 Pro oraz PlayStation 5.
Następnie Cerny robi to samo na next-genowym devkicie podłączonym do innego telewizora. (Devkit jest wczesną „wolniejszą” wersją, która schowana jest w dużej srebrnej wieży, bez widocznych elementów.) To co zajęło 15 sekund, teraz zajmuje mniej niż jedną: 0,8 sekundy, będąc dokładnym.
Pierwsza sprawa – dobrze sobie przypomnieć, że to czym wtedy byliśmy tak zachwyceni i tak jest „wolniejszą” wersją, więc czasy ładowań będą jeszcze szybsze. Bardziej interesujący jest jednak fragment o „dużej, srebrnej wieży”. Czy nie brzmi to jak wygląd Xbox Series X? Możliwe, że takowy wygląd konsoli jest testowany cały czas, a devkity, które trafiły do deweloperów to tylko… devkity… z dużą dziurą na chłodzenie, która będzie niepotrzebna przy kształcie wieży. A czy devkit Xbox Series X też nie jest wieżą? Ano nie jest.
Jak zatem sami widzicie – są przesłanki do tego, że Sony rzeczywiście postawi na obudowę wieży. Tłumacząc fragment wywiadu bezpośrednio zmieniłem „tower” na „wieżę”, ponieważ tak mógł kształt konsoli wyglądać dla redaktora. Będąc jednak dokładniejszym w tłumaczeniu można jednak założyć, że chodzi tutaj o „tower” typowe dla PC. Tylko, że „PC tower” to dla Polaków… obudowa komputera. Dalej pozostajemy zatem przy pecetowym kształcie konsoli. Czy postawiłbym pieniądze na to, że PlayStation 5 będzie w kształcie wieży? Tak, ale małe. Bardziej byłbym chętny do zakładów jeśli chodzi o kolor. Moim zdaniem DualSense wystarczająco sugeruje, że konsola będzie biało-czarna.
Chcesz być na bieżąco z WhatNext? Śledź nas w Google News