Gdyby tylko ładować elektryczne samochody siłą naszych mięśni, to poziom ich ekologiczności wzniósłby się na nowe wyżyny. Nie jest to jednak takie proste.
Tak – to musi być jeden z najbardziej ekologicznych sposobów na naładowanie Tesli i jedyny, który uwzględnia w tym procesie trening. Pomyśleć tylko, ile energii tracicie, kiedy wskakujecie na domowy rower stacjonarny! Zresztą, po co myśleć? Finowie już to sprawdzili.
W ramach lokalnego programu telewizyjnego wyemitowano test, w którym to dziewięć rowerów i dziewięć nieustraszonych miłośników dwóch kółek, próbowało naładować akumulator elektrycznego samochodu. Był to fenomenalny Model X Tesli, który przez 20 minut czerpał moc około 1,2 kW.
Czytaj też: Powitajcie zdjęcia prototypu Mercedesa Klasy C 2021
Tyle czasu i tyle wysiłku aż dziewięciu osób zapewniło zaledwie dwa kilometry dodatkowego zasięgu. Tym samym można powiedzieć, że tak – można naładować samochód elektryczny siłą własnych mięśni, ale prędzej te Wam odpadną, niż pozwolicie sobie na nawet krótką podróż.
Chcesz być na bieżąco z WhatNext? Śledź nas w Google News