W obecnym świecie firmy nie mają łatwo, bo jako „publiczne twory” najwidoczniej nie mogą skupić się tylko na tym, co wychodzi im najlepiej.
Zapewne już dotarły do Was informacje na temat ogromnego wręcz poruszenia, jakie wywołała zmiana logo przez rodzimą firmę CD Projekt Red, twórców Cyberpunka 2077. Firma postanowiła wesprzeć w trwającym „Pride Month” społeczność LGBT, za co od jednych oberwała, a od drugich zgarnęła głosy pochwał.
Równie ciekawie zaczęło się dziać na platformie Steam, czyli własności Valve. Firma Gabe Newella jeszcze nie zabrała głosu w kwestii ruchu Black Lives Matters, co sprawiło, że twórcy wystawiający na Steamie gry postanowili je wycofać.
Czytaj też: Najciekawsze newsy – gry [16.06.2020]
Niejaki Julian Glander, twórca m.in. Art Sqool, napisał do Valve taką oto wiadomość (via VG24/7):
W ciągu ostatnich kilku tygodni Steam i Valve postanowili nie zajmować się ruchem Black Lives Matter, nie wydając nawet szerokiego i ogólnego oświadczenia na temat sprawiedliwości rasowej.
Oczywiste jest, że właściciele tej platformy są oczarowani rozgniewanymi białymi graczami płci męskiej. Szczególnie mnie to zasmuca, ponieważ czuję, że niektórzy z tych ludzi to ludzie, którzy najbardziej potrzebują usłyszeć przesłanie Black Lives Matters.
Jak poprosił, tak się stało, Valve usunęło ze Steama jego gry, a za Glanderem poszli też inni twórcy głównie niezależnych produkcji pokroju Test Tube Titans, czy Fist Winter.
Chcesz być na bieżąco z WhatNext? Śledź nas w Google News