Po raz kolejny firma MB&F razem ze szwajcarskim zegarmistrzem L’Epee 1839 stworzyła wyjątkowy zegar stojący. Tym razem mowa o modelu Trinity.
Ten futurystyczny, minimalistyczny mechaniczny zegar biurkowy, łączy w sobie innowację i kształty, które sprawiają, że trudno go nie zauważyć. Stoi dumnie, choć pokracznie, na trzech cienkich nogach z platerowanego mosiądzu, które podtrzymują korpus wykonany z odlewanych akrylowych tarcz.
Nad samym korpusem znajdują się trzy łodygi przypominające ramiona, na których znajdują się trzy kule owadzich oczu wykonane ze szkła mineralnego o jakości soczewek. Te sprawiają, że Trinity wygląda, jak stworzenie nie z tego świata, ale mają też praktyczne cele.
MB&F twierdzi, że każde ze szklanych „oczu” jest lupą dla cyfr na tarczy na górnej części korpusu. Ta tarcza składa się z dwóch koncentrycznych, obracających się dysków, przy czym wewnętrzny dysk wskazuje minuty w odstępach co 15 jednostek, a zewnętrzny godziny od 1 do 12, które są zbyt małe, aby można je było łatwo dostrzec gołym okiem. Stąd rola soczewek we wspomnianych kulach.
Czytaj też: Maseczki wrogiem Polaków. Umawiają się na wspólne zakupy z odsłoniętymi twarzami
Trinity ma około 26 cm wysokości i około 30 cm średnicy. Korpus składa się z 95 części i waży około 2,6 kg. Wewnątrz znajduje się zaprojektowany i wyprodukowany przez firmę L’Epée 1839 21-klejnotowy, ręcznie nawijany i ustawiany mechanizm składający się ze 182 elementów, pracujący z częstotliwością 2,5 Hz, który posiada ośmiodniową rezerwę mocy i jest wyposażony w system ochrony przed wstrząsami Incabloc.
MB&F Trinity jest dostępny w trzech limitowanych edycjach po 50 sztuk w kolorach neonowym niebieskim, neonowym zielonym i neonowym czerwonym. Cena nie została ujawniona, ale zapewne mówimy o około 20000 dolarów (via New Atlas).
Chcesz być na bieżąco z WhatNext? Śledź nas w Google News