PlayStation znowu zaczęło to robić. Firma jest tak pewna siebie, że zaraz może się potknąć o własne nogi.
Game Pass dla PlayStation? Nam nie potrzebny – mamy inny model biznesowy. Mniej więcej taka jest narracja Sony na temat abonamentów na gry. Ciekawe czy w trakcie generacji zmieni się to tak samo jak ich „wierzymy w generacje”, które już zdążyło się zestarzeć. Sony tak wierzy w generacje, że wydaje Spider-Man Miles Morales oraz Horizon Forbidden West i Sackboy: A Big Adventure też na PlayStation 4.
Nie zapominajmy również o podwyżce cen na nową generację konsol. 359 złotych za produkcje Sony to dla wielu zbyt duża kwota. I tak – zgadzam się, że ceny gier od dawna nie rosną i mają prawo w końcu zdrożeć. Tylko jest inny problem – konkurencja ma usługę, w której za stosunkowo małą miesięczną lub kwartalną opłatę gracze mają dostęp do setek gier, a do tego ekskluzywne nowości AAA. Jakby tego było mało to Microsoft zaszachował Sony i wydaje teraz przez rok dwa ekskluzywne tytuły na PS5. Jaka to jest dla mnie informacja (osoby, która spędziła generację z PS4 a teraz bierze PS5 i Xbox Series X)? Po co mam kupować GhostWire: Tokyo oraz Deathloop skoro pewnie obie produkcje będą miał „za darmo” w Game Passie? Pieniądze wydane na ekskluzywność moga się nie zwrócić tak dobrze jakby chciało Sony.
Czytaj też: Rewolucyjny pad DualSense PS5. Jak deweloperzy go wykorzystują?
Sony też powtarza swoje działania z PS4, które dotyczą dziwnego traktowania niektórych gier. #DriveClub został nagle porzucony, a ekipa rozwiązana. Bardzo ciekawe Gravity Rush oraz kontynuuacja? Jestem przekonany, że niektórzy nawet nie wiedzą o istnieniu tych produkcji. Po jaką cholerę wydają pieniądze na tworzenie gier, w które sami nie wierzą albo po premierze traktują jak niechciane. Pamiętacie jeszcze o Destruction AllStars?
Produkcja chyba najbardziej interesuje mnie ze wszystkich tytułów startowych. Tak, też się niedawno dowiedziałem, że to wystartuje wraz z premierą konsoli, a nie jakoś później.
Czytaj też: Jak szybki jest Xbox Series oraz PS5? Porównanie
Wracając do tego nieszczęsnego PS Plus Collection. Dla osób, które dopiero kupią PS5 taka paczka gier ekskluzywnych PS4 w cenie PS Plus będzie OK, ale gracze kontynuujący swoją przygodę (w końcu Sony chciało płynnie przejść w nową generację konsol zachęcając do tego wielu posiadaczy PS4) na nowej konsoli już w to wszystko grali. Nie dostaniemy żadnych nowych gier AAA w cenie abonamentu. PlayStation Now nie zadebiutuje na reszcie świata i przestanie być tylko usługą do streamingu. Wychodzi na to, że Sony nie pracowało przez ta lata po kryjomu nad ulepszeniem PS Now i stworzeniu konkurencji dla Game Passa. Masz tutaj nową grę za 360 złotych i się baw. A że u konkurencji taniej i nowocześniej… Sony pomyśli pewnie w połowie generacji co z tym zrobić.
Chcesz być na bieżąco z WhatNext? Śledź nas w Google News