Ponoć już jutro, czyli 12 listopada, ma zadebiutować Ferrari SF90 Stradale Spider, który znalazł się po raz kolejny w obiektywie.
Zdjęcia Ferrari SF90 Stradale Spider
Plotki wskazują, że przesunięta z zeszłego tygodnia Ferrari SF90 Stradale Spider premiera, o której nic nie wiedzieliśmy, sprawiła, że potencjalni klienci na to cacko zostali już poinformowani o jego wyglądzie i debiucie. My, czyli zwyczajni zjadacze chleba, musimy poczekać na premierę aż do jutra, czyli 12 listopada.
Czytaj też: Spalinowe silniki Ferrari czeka koniec? Prezes firmy wziął głos w sprawie
Czytaj też: Testy hybrydowego Ferrari V6, czyli brzmienie przyszłości i ratunek dla V12
Czytaj też: Ktoś jednak uratował pozostawione Ferrari Testarossa!
Już za kilkanaście godzin Ferrari ma ujawnić swoje SF90 Stradale Spider w pełnej krasie przed całym światem (via Motor1). Ponoć ten model będzie dzierżył chowany twardy dach i zachowa okno wnękowe silnika charakterystyczne dla coupe, umożliwiając osobom postronnym zerknięcie na 4-litrowy silnik V8 z podwójnym turbodoładowaniem.
Czytaj też: Spójrzcie na najbardziej wyjątkowe Ferrari 812 od Novitec
Czytaj też: Czyżby to było Ferrari 812 GTO? Testy i plotki na to wskazują
Czytaj też: Jednomiejscowa 833-konna strzała, czyli Ferrari Monza SP1 po wizycie u Novitec
Warto przypomnieć, że w połączeniu z trzema silnikami elektrycznymi, konfiguracja hybrydowa w SF90 Stradale generuje prawie 1000 koni mechanicznych. W wydaniu Spider, będzie to pierwszy seryjnie produkowany hybrydowy kabriolet Ferrari w cenie wyższej, niż 625000$ za coupe.