Armia USA ogłosiła właśnie aktywację dwóch nowych baterii przeciwlotniczych wykorzystujących system przechwytujący Iron Dome. Obie znalazły się w Fort Bliss w Teksasie, gdzie zapewne pomogą chronić m.in. system rakiet balistycznych THAAD przed atakiem.
Obrona przeciwlotnicza lotnicza Iron Dome już w USA
Opracowana na zlecenie USA w ramach odpowiedzi na terrorystyczne ataki w Izraelu Żelazna Kopuła (Iron Dome) powstała za sprawą duetu kontrahentów obronnych – Rafael i Israeli Aerospace Industries (via Popular Mechanics).
Czytaj też: Najciekawsze newsy tygodnia – militaria [15.11.2020]
Czytaj też: Robotyczne wozy bojowe w amerykańskiej armii tworzą już całą rodzinę
Czytaj też: Przegląd Wojska Polskiego, czyli czym walczą nasi?
Owocem tej współpracy była bateria składająca się z 3 lub 4 stacjonarnych wyrzutni połączonych z 20 pociskami Tamir i systemem radarowym, która może chronić obszar o powierzchni 155 km kwadratowych.
Iron Dome pomimo krytyki ekonomicznego aspektu (każdy pocisk Tamir kosztuje 20000 dolarów) zapewnił społeczności ogrom spokoju, jako że jest podobno skuteczny w 90%.
Czytaj też: UFO to nie przelewki, dlatego japońskie wojsko będzie je śledzić
Czytaj też: Czy wojskowych pilotów zabija sam sprzęt w kokpitach?
Czytaj też: Armia duchów, czyli jak alianci oszukali niemieckie wojska
To zapewne sprawi, że tak jak USA w 2016 roku wysłała system THAAD do Korei Południowej, tak też po zakończeniu tworzenia baterii Iron Dome w 2021 roku jedna z nich również zapewne tam trafi, aby chronić tamtejsze amerykańskie wojska. Zagrożenie ze strony Korei Północnej bowiem wzrosło przez rozwój pocisków balistycznych.
Chcesz być na bieżąco z WhatNext? Śledź nas w Google News