Wciąż rozwijająca się przeglądarka Opera dodaje funkcję odtwarzacza, która pozwoli nam słuchać muzyki z różnych serwisów bez potrzeby instalowania zewnętrznych aplikacji a nawet otwierania nowej karty.
Opera dodaje funkcję odtwarzacza – ale o co chodzi?
Najnowsza aktualizacja Opery wprowadzi do przeglądarki świetną funkcję, która z pewnością spodoba się wszystkim miłośnikom muzyki. Chodzi o odtwarzacz, dzięki któremu zalogujemy się do takich serwisów jak Spotify, Apple Music czy YouTube Music od razu w bocznym pasku przeglądarki. Owszem, można to zrobić normalnie w nowej karcie, ale nowa funkcja ma nam ułatwić życie, więc nie trzeba opuszczać aktualnie potwierdzanej strony, by odpalić ulubioną muzykę.
Czytaj też: Sprzedający na Allegro dopłacą do darmowej dostawy Smart!
Czytaj też: Nowe aktualizacje Map Google wpłyną na bezpieczeństwo podczas pandemii
Czytaj też: Google chce uniemożliwić korzystanie z telefonu podczas jazdy
Pod sekcją komunikatorów znajdzie się dostęp do funkcji odtwarzacza, który pozwala w łatwy sposób przełączyć się pomiędzy poszczególnymi serwisami. Dodatkowo usprawnienie ma być zintegrowane z przeglądarką o wiele bardziej niż zewnętrzna aplikacja czy nawet otworzony w nowej karcie serwis. Dzięki temu gdy zaczniemy oglądać np. film na Netfliksie czy włączymy teledysk na YouTube nasz odtwarzacz sam się zatrzyma, bez konieczności samodzielnego klikania. Opera obiecuje również, że odtwarzaczem muzyki będziemy mogli sterować funkcyjnymi przyciskami na klawiaturze, tymi, które dedykowane są właśnie do sterowania odtwarzaną muzyką.
Jest to całkiem ciekawa i przydatna funkcja, zwłaszcza, gdy lubimy korzystać z różnych serwisów, albo nie chcemy instalować zewnętrznych aplikacji.
Chcesz być na bieżąco z WhatNext? Śledź nas w Google News