Reklama
aplikuj.pl

Tajemnicza choroba w Indiach dotyka coraz większej liczby osób

medycyna

Dopiero co informowaliśmy o nieznanej chorobie dotykającej mieszkańców stanu Andhra Pradesh, a teraz pojawiły się doniesienia o kolejnych przypadkach. Liczba hospitalizacji przekroczyła bowiem 500.

Choroba została po raz pierwszy wykryta w sobotni wieczór na terenie miasta Eluru, słynącego z produkcji ręcznie tkanych produktów. U poszkodowanych występowały mdłości, wymioty, a nawet napady padaczkowe.

Czytaj też: Tajemnicza choroba w Indiach. Zachorowało ponad 300 osób
Czytaj też: Indie tworzą szczepionkę na koronawirusa, ale nie dzielą się wynikami badań
Czytaj też: WHO może dopuścić do celowego zakażania ludzi koronawirusem

Od tego czasu do szpitali przyjęto 546 pacjentów. I choć wielu z nich wyzdrowiało i wróciło już do domów, to 148 nadal podlega hospitalizacji. Co więcej, jedna osoba zmarła, choć urzędnicy nie łączą jej zgonu z tajemniczą chorobą.

Nieznana choroba w Indiach dotknęła już co najmniej 546 osób

Do miasta wysłano już zespoły ekspertów, które mają sprawdzić różne teorie dot. pochodzenia problemu. Najnowsza z hipotez sugeruje skażenie żywności pestycydami.

Czytaj też: Chiny rozpoczną szczepienia na koronawirusa na wielką skalę
Czytaj też: Co wiemy o pandemii koronawirusa? Podsumowanie dotychczasowych informacji
Czytaj też: Dziecko urodziło się z odpornością na koronawirusa. Jak to możliwe?

Szczególnie zastanawiający jest brak konkretnych powiązań między chorymi. Nie wykryto u nich SARS-CoV-2 ani innych wirusów. Nie wszyscy pochodzą z tej samej okolicy, różni ich także wiek. Jak do tej pory wykluczono spożycie skażonej wody, przez co lista „podejrzanych” się zawęziła.