Fabryka Jaguar Land Rovera w Castle Bromwich została właśnie dotknięta problemem z dostawami związanymi z koronawirusem. Tym razem to Jaguary XE i XF są kolejnymi ofiarami pandemii.
Produkcja Jaguara XE i XF zatrzymana
Jaguar Land Rover zaczął podawać problem związany z COVID-19 w związku wstrzymania montażu modeli XE i XF w fabryce w Castle Bromwich. Jak podaje The Guardian, produkcja zatrzymała się w zeszłym tygodniu i wedle szacunków nie zostanie wznowiona aż do Bożego Narodzenia, kiedy to JLR ma odzyskać dostęp do kluczowych komponentów potrzebnych do produkcji obu sedanów.
Czytaj też: Jaguar F-Type Heritage 60 wyjątkowym hołdem ku przeszłości
Czytaj też: Oto Jaguar E-Pace na 2021 rok modelowy
Czytaj też: Jaguar F-Pace SVR 2021 debiutuje. Co nowego w crossoverze?
Dobra strona jest taka, że część fabryki nadal działa, ponieważ brak części nie wpłynął na produkcję samochodu sportowego typu F. Jaguar podkreśla, że przerwa w produkcji XE i XF nie jest związana ze słabą sprzedażą, ale po prostu z brakiem potrzebnych do produkcji elementów, w czym zapewne nie pomaga sam Brexit.
Czytaj też: Jaguar XE Project 8 zawalczył z kombi AMG E63
Czytaj też: Co z elektrycznym modelem Range Rover i Jaguar XJ?
Czytaj też: Co nowego w odświeżonym modelu Jaguar XF 2021?
Jak stwierdziła firma:
Chociaż mamy duże zapotrzebowanie klientów, wprowadziliśmy zmiany w naszym harmonogramie produkcji w Castle Bromwich ze względu na tymczasowe ograniczenia dostawców. Współpracujemy z dostawcą, aby rozwiązać ten problem i zminimalizować wpływ na zamówienia klientów.