Apple Watch oraz niektóre z innych inteligentnych zegarków mogą wykrywać zakażenia koronawirusem nawet na tydzień przed pojawieniem się objawów COVID-19.
Naukowcy z Mount Sinai wykorzystali Apple Watch do wykrywania niewielkich zmian w rytmie pracy serca, które są skorelowane z początkiem infekcji SARS-CoV-2. Odkryli w ten sposób, że zegarek może przewidzieć chorobę aż 7 dni przed tym, jak dana osoba odczuje skutki zakażenia bądź uzyska dodatni wynik testu na koronawirusa.
Czytaj też: Facebook posiada SI, która przewidzi, czy stan chorego na COVID-19 się pogorszy
Czytaj też: Koronawirus zostanie z nami na zawsze? Tak twierdzi twórca szczepionki
Czytaj też: Wyciekły dokumenty na temat szczepionki na COVID-19. Atak na EMA
Zmienność tętna może być wzięta pod uwagę w celu pomiaru, jak skutecznie działa układ odpornościowy. Osoby zakażone SARS-CoV-2 często doświadczają niewielkiego zróżnicowania w czasie pomiędzy kolejnymi uderzeniami serca.
Apple Watch i inne tego typu gadżety mogą sugerować zakażenie koronawirusem
Na potrzeby badania wzięto pod uwagę dane dot. 300 pracowników służby zdrowia ze szpitala Mount Sinai, w okresie od 29 kwietnia do 29 września. Wszyscy nosili zegarki od Apple, choć sama firma nie była oficjalnie zaangażowane w prowadzony eksperyment.
Czytaj też: Indie rozpoczynają masowe szczepienia na koronawirusa. Ile osób obejmą?
Czytaj też: Rejestracja na szczepienie COVID-19 na celowniku oszustów
Czytaj też: Negatywny wynik testu na koronawirusa wcale nie musi oznaczać braku zakażenia
Co ciekawe, do podobnych wniosków doprowadziło również inne badanie, skupiające ok. 5000 uczestników. w tamtym przypadku badani korzystali nie tylko z Apple Watch, ale także z urządzeń od firm takich jak Fibit czy Garmin. Okazało się, iż 81% zakażonych doświadczało zmian w częstości pracy serca nawet 9,5 dnia przed pojawieniem się objawów. Badacze byli w stanie rozpoznać 2/3 zakażeń na średnio 4-7 dni przed wystąpieniem symptomów.
