Pomimo faktu, że firmy Pfizer i BioNTech twierdzą, jakoby pełne efekty szczepienia na koronawirusa pojawiały się dopiero po miesiącu od pierwszego zastrzyku, to rzeczywistość jest nawet bardziej optymistyczna.
Izraelskie Maccabi Healthcare Services poinformowały, że na terenie tego kraju zaobserwowano 60-procentowy spadek zakażeń koronawirusem trzy tygodnie po podaniu pierwszej dawki środka mającego chronić przed COVID-19.
Czytaj też: Mutacja koronawirusa z RPA jest już w Wielkiej Brytanii. Wykryto niemal 80 przypadków
Czytaj też: Niemcy mają nowy lek na COVID-19
Czytaj też: BioNTech stworzyła przełomową szczepionkę, ale nie na koronawirusa
Co jeszcze bardziej kluczowe, za obniżeniem liczby zakażeń SARS-CoV-2 idą również spadki hospitalizacji. Przyjęcia do szpitali związane z COVID-19 znacząco spadły już 18 dni po rozpoczęciu szczepień. Galia Rahav z Sheba Medical Center stwierdziła, że zebrane dane są naprawdę ważne.
Efekty szczepień w Izraelu są naprawdę zadowalające
Po 23 dniach, a więc średnio 2 dni po podaniu drugiej dawki, wśród osób w wieku powyżej 60 lat zauważono 60-procentowy spadek hospitalizacji. Takie wnioski wyciągnięto na podstawie obserwacji sporego grona pacjentów, liczącego ponad 50 tysięcy osób.
Czytaj też: Punkt testów na COVID-19 podpalony przez przeciwników obostrzeń
Czytaj też: Dlaczego niektóre szczepy koronawirusa rozprzestrzeniają się szybciej od innych?
Czytaj też: Czy szczepionki chronią przed nowymi wariantami COVID-19?
Oczywiście spadki mogą być częściowo związane z wprowadzonymi obostrzeniami oraz dystansowaniem społecznym zaszczepionych osób. Ogólna tendencja jest jednak bardzo imponująca, a Izrael może być pierwszym krajem, który osiągnie odporność stadną na koronawirusa. Zaszczepiono tam już niemal wszystkich seniorów, a obecnie trwa podawanie szczepionki osobom w średnim wieku.