Na łamach BMJ Case Reports opisano przypadek mężczyzny będącego zagorzałym fanem napojów energetycznych. Po tym, jak spożywał średnio 2 litry energetyków, trafił na oddział intensywnej terapii z objawami niewydolności serca.
Pacjent został przewieziony na OIOM po tym, jak przez cztery miesiące odczuwał trudności z oddychaniem, duszności oraz doświadczył utraty wagi. Dalsze badania wykazały, że w przeszłości cierpiał również na niestrawność, drżenie i kołatanie serca, choć nie kontaktował się w związku z tym z lekarzami.
Czytaj też: Picie kawy a wzrost dziecka. Czy istnieje jakikolwiek związek?
W toku śledztwa zdrowotnego okazało się, że 21-latek każdego dnia wypijał średnio cztery 500-mililitrowe puszki napoju energetycznego. Proceder ten trwał przez 2 lata. W międzyczasie miał na tyle poważne problemy z koncentracją, że musiał zrezygnować ze studiów. Cierpiał także na migrenowe bóle głowy, kiedy nie spożywał energetyków, co dodatkowo utrudniało walkę z nałogiem.
Wizyta w szpitalu okazała się problematyczna z kilku powodów. Pomijając oczywiście problemy z sercem, mężczyzna cierpiał także z powodu delirium. Poza tym, miał na tyle poważne problemy z pamięcią, że nie był w stanie przypomnieć sobie, dlaczego trafił na OIOM. Towarzyszyły mu problemy z poruszaniem, mówieniem oraz bezsenność.
2 litry energetyków dziennie równają się przyjęciu ok. 640 miligramów kofeiny
Puszka napoju energetycznego zawiera około 160 miligramów kofeiny, co w tym przypadku daje dzienne spożycie 640 miligramów pochodzących z samych tylko energetyków. Lekarze twierdzą, że dorosły człowiek może przyjmować do 400 miligramów kofeiny dziennie bez większych konsekwencji. Tutaj, jak widać, limit został przekroczony.
Czytaj też: Sprawdzając jego puls, lekarze usłyszeli muzykę. Co się stało?
Badania pacjenta wykazały, że wystąpiła u niego nie tylko niewydolność serca, lecz również nerek. O ile w tym drugim przypadku najprawdopodobniej nie możemy mówić o korelacji z nadmiernym spożyciem energetyków, tak nieprawidłowe funkcjonowanie serca było najprawdopodobniej następstwem uzależnienia od napojów. Początkowo rozważano nawet przeszczep narządów. Ostatecznie jednak doszło do poprawy stanu zdrowia 21-latka, dzięki leczeniu oraz odstawieniu szkodliwych substancji.