W drukowanej elektronice drzemie ogromny potencjał, którego rozbudza nowoczesna technologia z NFC na czele. Dlatego też naukowcy nie chcą popełnić tego samego błędu, którego popełniono w przeszłości z całą masą technologii i produktów i już przed wybuchem boomu na jej wykorzystywanie, zadbali o to, aby była bardziej ekologiczna. Szwajcarscy naukowcy z Empa opracowali bowiem e-ink, a to nic innego, jak biodegradowalna drukowana elektronika.
E-ink, czyli Biodegradowalna drukowana elektronika na wyciągnięcie ręki
W tym momencie większość obwodów elektrycznych drukowanych w 3D jest wykonana z farb przewodzących, które zawierają metale ciężkie i nieodnawialne polimery na bazie ropy naftowej. Jest to tani sposób produkcji i wręcz idealny w myśl urządzeń elektronicznych jednorazowego użytku, ale wiąże się z nim problem negatywnego oddziaływania na środowisko po ich wyrzuceniu. Tak też w poszukiwaniu bardziej przyjaznej dla środowiska alternatywy, naukowcy ze szwajcarskiego instytutu badawczego Empa opracowali e-ink, który sprawia, że biodegradowalna drukowana elektronika jest na wyciągnięcie ręki.
Czytaj też: Papier Piano, czyli pokaz potencjału NFC i drukowanej elektroniki
Ten nowy tusz elektroniczny jest wykonany z odnawialnych materiałów, dzięki czemu ulega rozkładowi po wystawieniu na działanie czynników zewnętrznych i który można również usunąć za pomocą alkoholu. Mowa dokładnie o wydłużonych płytkach grafitowych, które zapewniają większość przewodności tuszu i uzupełniają cząsteczki również przewodzącej sadzy, wypełniającej luki między tymi płytkami. Te dwie niedrogie formy węgla są zawarte w matrycy na bazie żywicy wydzielanej przez konkretne owady.
Czytaj też: Druk 4D ma co najmniej jedną poważną wadę. Jak mogą z niej skorzystać hakerzy?
Mamy nadzieję, że ten system farb może być wykorzystany w zastosowaniach w zrównoważonej drukowanej elektronice. Na przykład do przewodzących ścieżek i elementów czujników w inteligentnych opakowaniach i urządzeniach biomedycznych lub w dziedzinie wykrywania żywności i środowiska
– powiedział jeden z badaczy, których prace doczekały się publikacji w Scientific Reports, dr Gustav Nyström.
Czytaj też: Proteza oka z drukarki 3D trafiła do pierwszego pacjenta
Po kilku próbach i błędach naukowcy stworzyli wytrzymały, elastyczny, wodoodporny i wysoce przewodzący e-ink, który może być drukowany zarówno w 2D jak i 3D przy użyciu istniejących technologii. Na ten moment nie wiemy nic na temat jego komercjalizacji i wprowadzenia na rynek.