Jednym z najbardziej wyczekiwanych w tym roku smartfonów jest z pewnością Xiaomi 12 Ultra. Od miesięcy czytamy doniesienia na jego temat, więc na temat specyfikacji tego modelu wiemy właściwie wszystko. W ostatnim czasie również rendery pokazują tą samą konstrukcję z ogromną wyspą aparatów.
O ile kwestie wyglądu przednich paneli w smartfonach raczej mało kogo ekscytują, tak z pleckami jest zupełnie inaczej. W końcu to właśnie tam producenci umieszczają wyspy aparatów, a te, jak dobrze wiemy, potrafią przyjmować najróżniejsze kształty i rozmiary. W ostatnim czasie zresztą, zwłaszcza flagowce, dostają coraz większe moduły, choć pod tym względem chyba przez długi czas nikt nie pobije Xiaomi 12 Ultra.
Konstrukcję tego modelu zdradziły nam już wcześniej przecieki. Okrągły moduł aparatu z jednym dużym czujnikiem i pozostałymi obiektywami ułożonymi dookoła niego, który znajdzie się na prostokątnej wyspie, zajmującej właściwie jedną trzecią tylnego panelu. Na renderach (widocznych powyżej) wyglądało to nie najgorzej. Wyglądało, bo nowe zdjęcia prezentują jak to wygląda w rzeczywistości. Na jednym możemy dokładnie rzucić okiem na samą wyspę, a na drugim – na etui ochronne.
Oba powyższe zdjęcia dają nam obraz masywnej, dwustopniowej wyspy mocno odstającej od plecków Xiaomi 12 Ultra. Oczywiście rozumiemy, że duże matryce i coraz więcej obiektywów potrzebują odpowiednią ilość miejsca, jednak czy przy takich rozmiarach w ogóle będzie można ten smartfon wygodnie użytkować? Do tego dochodzi też kwestia nierównej masy telefonu, bo górna część będzie z pewnością dużo cięższa niż dół.
Tak czy inaczej, z niecierpliwością wyczekujemy na premierę Xiaomi 12 Ultra. Po przeciekach oczekujemy naprawdę wiele, a jeśli faktycznie zdjęcia są prawdziwe, to Xiaomi będzie musiało zaoferować nam naprawdę zabójcze możliwości fotograficzne, byśmy przestali zwracać uwagę na niedogodności wynikające z wagi i budowy tego smartfona.