Zimy są coraz cieplejsze i można to zauważyć nawet gołym okiem. Naukowcy postanowili dokładniej przeanalizować temperatury panujące na północnym-wschodzie Stanów Zjednoczonych na przestrzeni ostatnich 50 lat.
W ramach inicjatywy Climate Central obliczono, że średnie zimowe temperatury w Filadelfii wzrosły o ok. 2,5 stopnia Celsjusza od 1970 roku. Co więcej, w czasie tej pory roku notuje się obecnie 19 dni z temperaturami powyżej normy. Podobna zależność obejmowała również całe stany takie jak Pensylwania oraz New Jersey.
Czytaj też: Jak zmiany klimatu zmienią Wasze miasto do 2100 roku? Pokaże to nowa aplikacja
Czytaj też: Liście wcześniej zmieniają kolor. Jaka w tym rola zmian klimatu?
Czytaj też: Przodkowie ludzi w niesłychany sposób przystosowali się do zmian klimatu
Aby dojśćdo przytoczonych wniosków, naukowcy powiązaniy z Climate Central wykorzystali dane z systemu 242 stacji pogodowych na terenie Stanów Zjednoczonych.
Ameryka Północna, tak jak cały świat, doświadcza błyskawicznego ocieplenia klimatu
Spośród wszystkich tych stacji aż 98% odnotowało wzrost średnich temperatur w okresie zimowym od 1970 roku, przy czym większość z nich ociepliła się o co najmniej 1 stopień Celsjusza. Szczególnie niepokojący jest fakt, że temperatury nadal rosną, mimo że Słońce znajduje się obecnie w mniej aktywnym cyklu.
Czytaj też: Części tego kraju już wkrótce mogą stać się nie do zamieszkania. Wszystko przez zmiany klimatu
Czytaj też: Ta niezwykła farba ułatwi funkcjonowanie w ocieplającym się klimacie
Czytaj też: Zasłonięcie Słońca pomoże w walce ze zmianami klimatu, ale to nie jest dobry pomysł
Tak szybkie ocieplanie się klimatu może mieć katastrofalny wpływ na rolnictwo i ogólną kondycję roślin występujących na Ziemi. Globalne wysiłki na rzecz walki z globalnym ociepleniem wydają się obecnie niewystarczające. Sprawdzają się też scenariusze, które uznawano za niezwykle pesymistyczne i w zasadzie nierealne.
Chcesz być na bieżąco z WhatNext? Śledź nas w Google News