Jeśli idzie o Audi, ostatnio częściej słyszymy o nowych modelach hybrydowych, a nawet w pełnie elektrycznych od tego producenta, ale ni martwcie się – firma nie rezygnuje z silników spalinowych.
Podejście Audi do silników spalinowych
Chociaż biorąc pod uwagę decyzję firmy o wypuszczeniu na rynek 20 samochodów elektrycznych do połowy dekady, wydaje się, że dni oznaczeń TSI, TFSI i TDI są policzone, ale w rzeczywistości jest inaczej. Wiemy to z rozmowy serwisu Automotive News Europe z dyrektorem generalnym Audi i szefem działu badań i rozwoju, Markusem Duesmannem.
Czytaj też: Pierwsze spojrzenie na odświeżony Model 3 Tesli
Czytaj też: Obejrzyjcie szalejące BMW M3 i BMW M4 Competition
Czytaj też: Waymo wreszcie rusza z autonomicznymi taksówkami dla wszystkich
Ten wyjawił, że silniki spalinowe wciąż są dla Audi ważną częścią przyszłości nawet pomijając ostatnie naciski na elektryfikację. Według niego „minie trochę czasu”, zanim silniki spalinowe, a w tym nawet te diesla, doczekają się kategorycznego skreślenia.
Czytaj też: BMW i8 we włoskim wydaniu, czyli Berardo od Taraschi
Czytaj też: Następne Volvo XC90 może być wyjątkowe dla marki
Czytaj też: Tesla poczyniła kolejny krok do rozwoju elektrycznych samochodów, czyli nowe ogniwa 4680
Duesmann stwierdził nawet, że silniki diesla są niezwyciężone pod kątem samego spalania, a klienci Audi nadal je kochają i choć teraz marka czuje się zobowiązana do utrzymania na rynku silników TDI, CEO zauważa, że spełnianie norm emisji w ich przypadku wiąże się z coraz większymi kosztami.
Chcesz być na bieżąco z WhatNext? Śledź nas w Google News