Nazywany przez twórców, czyli firmę Aznom, mianem hiperlimuzyny model Palladium właśnie zadebiutował w pełnej krasie, jako pierwsza na świecie terenowa hiper-limuzyna.
Hiperlimuzyna Aznom Palladium, czyli pickup pod skórą
Planowana produkcja jedynie dziesięciu egzemplarzy Aznom Palladium o nieznanej jeszcze cenie uraczy każdego klienta luksusem w czystej postaci, choć niekoniecznie kojarzonych z luksusem korzeniami. Palladium bazuje bowiem na pickupie Ram 1500, a więc twardym, roboczym czterokołowcu.
Czytaj też: Ktoś chętny na limuzynę prezydenta USA?
Czytaj też: Porsche 356 z 1953 roku przerobione na limuzynę do ślubu
Czytaj też: Elektryczna przyszłość Bentleya już oficjalnie
Ze swoimi 5960-milimetrami długości Palladium cechuje uderzający wręcz wygląd, który z pewnością może się podobać z tym ciekawym dwukolorowym wykończeniem. Wewnątrz z kolei odnajdzie się każdy właściciel pickupa Ram 1500 przez pozostałości deski rozdzielczej.
Unikalne dla tego modelu elementy zdecydowanie sprowadzają się do tyłu, gdzie znalazł się uwydatniony tylny błotnik i trapezoidalne okienko w masywnym słupku C. Na tle zresztą przestronny bagażnik wysuwa się, jak szufladę.
Po stronie Palladium od Anzon może pochwalić się 5,7-litrowym silnikiem V8 z podwójnym turbodoładowaniem, wytwarzającym 700 koni mechanicznych i 900 Nm momentu obrotowego.
Czytaj też: Oto Teslaquila, czyli alkohol Tesli w szalonej butelce
Czytaj też: Elektryczny Genesis G80 wyszpiegowany. Brak wydechów i zamknięta chłodnica mówią jasno
Czytaj też: Nowe SUVy Chevroleta doczekają się ulepszeń wydajności
Opcjonalnie można go wzbogacić systemem łagodnej hybrydy eTorque, ale obecność ośmiobiegowego automatu z napędem na cztery koła i elektronicznie blokowanym mechanizmem różnicowym jest standardem. Osiągi? Ponoć to bydle rozpędza się do setki w 4,5 sekundy, a maksymalnie do 210 km/h.
