Jeśli trzymacie rękę na pulsie, to zapewne tylko czekacie na publiczny gameplay z gry Cyberpunk 2077, ale ten trafi do nas dopiero za kilka dni z PAX West. Teraz musimy więc zadowalać się nowymi informacjami oraz zrzutami ekranu, którymi CD Projekt Red szasta na lewo i prawo.
Czytaj też: Cyberpunk 2077 na Stadię – gracze już śmieją się z Epica
Tym razem informacji na temat Cyberpunka 2077 udzielił nam Marthe Jonkers z rodzimego studia, który porozmawiał krótko z Eurogamerem. Według tych informacji multiplayer w grze stoi obecnie pod znakiem zapytania (jest w tak zwanej fazie R&D – Research and Development), więc nawet twórcy nie wiedzą, jak finalnie będzie wyglądać.
Wszystko dlatego, że CD Projekt Red skupia się obecnie na doświadczeniu single-player w Cyberpunku 2077, aby już w kwietniu 2020 roku podbić rankingi i serca krytyków. Zespół nie chce przy tym robić trybu multiplayer „na siłę”, bo „jeśli nie będzie pasować, to nie będzie pasować”. Deweloperzy pragną zaprojektować coś z pomysłem i z jakością na poziomie Wiedźmina 3, a nie typową wypchaj-dziurę.
Co nieco ujawniono też na temat trybu New Game Plus, a więc po prostu rozpoczęcia przygody od nowa, ale z zachowaniem postaci. Ten również jest obecnie dyskusyjny pod kątem finalnego wyglądu, bo CD Projekt Red przejechał się już na nim w Wiedźminie 3, gdzie był zrealizowany naprawdę po łebkach.
Czytaj też: Destrukcja otoczenia w Cyberpunk 2077 – tego się nie spodziewałem
Źródło: Wccftech