Specjalistów od szacowania ciśnienia w oponach rowerowych palcami, prosimy na bok. Airspy, czyli czujnik ciśnienia w oponach rowerowych jest znacznie bardziej godny zaufania.
Czujnik ciśnienia w oponach rowerowych
Za Airspy odpowiada SKS Germany, czyli firma, która uznała, że czujnik ciśnienia w oponach rowerowych jest tym czymś, czego rynek naprawdę potrzebuje. Stąd pomysł na czujnik składający się z dwóch części – jedną przykręca się do wentyla, a do niej przyczepia się moduł elektroniczny z zabezpieczeniem o sąsiednią szprychę.
Czytaj też: 1800-watowy elektryczny rower FREY Beast, to bestia nie tylko z nazwy
Czytaj też: Ultralekki elektryczny rower Crow poprosi wkrótce o pieniądze
Czytaj też: Elektryczny rower LeMond Prolog waży zadziwiająco mało
Zasilany baterią CR2032 czujnik Airspy włącza się, kiedy tylko koło zacznie się toczyć, rozpoczynając stałe monitorowanie ciśnienia w oponach. Komunikuje się również bezprzewodowo przez Bluetooth lub ANT+ z aplikacją na smartfona lub z kompatybilnym licznikiem rowerowym Garmin.
Interfejs jest prosty – jeśli ciśnienie w oponie spadnie/wzrośnie o 15-25% względem poprzednio określonego optymalnego ciśnienia, wyświetlacz zamiast zielonej, pokaże żółty symbol opony. Jeśli z kolei spadnie poniżej 25%, alarm włączy się ponownie, a symbol zmieni kolor na czerwony.
Czytaj też: eC01 Crossover nowym elektrycznym rowerem Peugeota
Czytaj też: Elektryczny rower Ride1Up Prodigy zachwyca wyceną
Czytaj też: Dwa elektryczne rowery Nox w zestawie taniej, ale z haczykiem
Jednostka wodoodporny i pyłoszczelny Airspy o wadze 18 gramów wyłącza się automatycznie, jeśli koło nie poruszyło się przez co najmniej 10 minut. Dodatkowo pełni też funkcję cyfrowego manometru podczas pompowania przy ciśnieniu do 120 PSI (8,3 bara). Cena? Niestety spora, bo za parę Airspy zapłacicie 144,99 dolarów.