Zwykle gościmy u siebie jedne z najciekawszych samochodów, jakie trafiają na bieżąco na sprzedaż i nie inaczej jest tym razem. Oto wyjątkowy Dodge Charger Daytona.
Wszystko zaczęło się jakieś pięćdziesiąt lat temu, kiedy Dodge miał problem. Duży problem, o ile weźmiemy pod uwagę, że naprawdę chciał pokazać klasę w wyścigach NASCAR. Wtedy bowiem trzeba było wycisnąć z samochodu Charger większą prędkość i choć to nie było problemem, wiatr i aerodynamiczność już tak.
Rozwiązanie? Dziwaczne, ale skuteczne – dodatnie dziwacznego przedłużenia przodu i strzelistego spojlera tylnego. Tak w 1969 roku powstał Charger Daytona, który w tym wypadku występuje z numerem nadwozia 169. Jest tym samym jednym z 311 wyprodukowanych egzemplarzy.
Podczas gdy oryginalny Charger Daytona osiągał prędkość ponad 320 km/h na oryginalnym silniku o mocy 425 KM, ten dokładny model przeszedł spory przeszczep serca. Dostał bowiem 635-konną jednostkę Hemi o pojemności 8,8 litra.
Czytaj też: Zaskoczony przez deszcz McLaren Elva uświadamia o problemie takich samochodów
Oryginalność nie została więc zachowana, ale nie tylko w przypadku silnika. Ten Charger Daytona został również ulepszony o hamulce tarczowe i ceramiczne podkładki (via Road and Track). Właściciel obniżył go również o dwa cale z przodu i jeden cal z tyłu z zawieszeniem Hostchkis. Cena? Zawrotna, bo na poziomie całych 297500$.